Kto najwięcej zyskał na trzeciej debacie prezydenckiej TV Republika?

Trzecia debata prezydencka w TV Republika okazała się nieudana, ponieważ zbyt wiele debat może być szkodliwe. Trudno nawet wskazać, którzy kandydaci zaskoczyli pozytywnie, a którzy zawiedli. Jest jednak jeden, któremu ta debata bez wątpienia może przynieść znaczną korzyść.
Kto najwięcej zyskał na trzeciej debacie prezydenckiej TV Republika? - INFBusiness

Foto: PAP/Leszek Szymański

Michał Płociński

Obecna kampania prezydencka opiera się na debatach. Nic dziwnego, skoro do pierwszych debat w Końskich nie działo się nic interesującego. Zatem wszyscy się tym zachwyciliśmy. Szczególnie, że te pierwsze starcia były prawdziwym widowiskiem. Mowa tu o debacie na rynku w Końskich oraz tej organizowanej przez TVP, transmitowanej przez sztab Rafała Trzaskowskiego – lub odwrotnie. Gdy mamy do wyboru między nudą a kolejnymi powtórkami znanych już atrakcji, z przyjemnością obejrzymy przynajmniej jedną powtórkę. Tym razem jednak powtórek było zdecydowanie więcej niż rozrywki. Niemniej jeden z kandydatów z pewnością zyskał na tej debacie.

Dlaczego trzecia debata TV Republika się nie powiodła?

TV Republika pokazała mi w piątek, że mój limit debat prezydenckich wynosi pięć – nie jestem pewien, czy zdołam przetrwać kolejną. Należy jednak oddać prawicowej telewizji, że w tym limicie zmieściła aż dwie debaty w swoim studiu oraz jedną zorganizowaną na świeżym powietrzu. Dlatego jeśli ktoś zastanawia się, kto w kampanii prezydenckiej najlepiej zbudował swoją popularność, nie mam wątpliwości, że to właśnie TV Republika.

Dlaczego tym razem się nie udało? Ponieważ chyba nie było nic nowego do zaoferowania. Aby było jasne: nie było źle. Było… po prostu tak samo. W poprzednich powtórkach pojawiały się przynajmniej nowe elementy. W pierwszej powtórce w TV Republika wystąpili nowi kandydaci, tacy jak Sławomir Mentzen i Adrian Zandberg. W powtórce „Super Expressu” na ring powrócił Rafał Trzaskowski, a dodatkowo mieliśmy nową formułę, czyli wolną amerykankę bez dziennikarzy. Tym razem jednak dostaliśmy tylko niezbyt udaną rundę pytań od ekspertów, które nie były wcale bardziej interesujące niż pytania zadawane przez dziennikarzy. Pierwsze z nich – pytanie Rafała Brzoski – zrozumiałem dopiero wtedy, gdy powtórzyła je prowadząca swoimi słowami.

Kandydaci także nie wnieśli nic nowego. Wszystko to już było, nikt nie zaskoczył. Może jedynie Sławomir Mentzen w czwartej czy piątej odpowiedzi nagle przypomniał sobie, że powinien mówić wolniej i zaczął w końcu stawiać kropki. To mogło być zaskakujące, że potrafi to zrobić. Interesujące, dlaczego więc tego nie ćwiczy.  

Kto wygrał trzecią debatę prezydencką w TV Republika?

W żadnej z wcześniejszych debat nie miałem problemu z identyfikacją kandydatów, którzy pozytywnie zaskoczyli, oraz tych, którzy zawiedli. W piątek było to znacznie trudniejsze.

Sztabowcy PiS dość otwarcie przyznawali, że przez cały tydzień mieli poważne problemy z wyjściem z defensywy

Szymon Hołownia znowu zaprezentował się całkiem nieźle, ale to już nie było tak ekscytujące. Adrian Zandberg miał swoje momenty, dobrze rozpoczął, odpowiadając Brzosce, ale potem zaczął się gubić. Czyli standard w tej kampanii. Mentzen natomiast zaczął słabo, był zestresowany, debaty zdecydowanie nie były jego żywiołem – ale prawdopodobnie dotarł do swoich fanów oraz już przekonanych wyborców, nie potrafiąc jednak przemówić do szerszego elektoratu. Krzysztof Stanowski trochę sobie żartował – raz lepiej, raz gorzej – a chwilami był zupełnie poważny, zmieniając styl w sposób losowy, co znów jest normą.

Po piątkowym starciu na pewno zyska tylko jedna osoba. To Karol Nawrocki, który w dość wyrównanej debacie, po najcięższym tygodniu kampanii, mógł w końcu opowiedzieć o swoim programie, a nie tylko tłumaczyć się z tego, jak wszedł w posiadanie mieszkania po starszym człowieku. Wypadł zresztą całkiem nieźle, bo z debaty na debatę zalicza pewien postęp, choć to postęp naprawdę delikatny, bez większego entuzjazmu. Wątpię, by poza zadeklarowanymi wyborcami PiS kogokolwiek przekonał. Ale to właśnie im chciał w pi

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *