Gigantyczne straty Orlenu na ropie. Są one również liczone w kryptowalutach

Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu, nazwał funkcjonowanie Orlen Trade Switzerland „największym skandalem gospodarczym w Polsce od 1989 roku”. – W ciągu zaledwie jednego dnia z firmy odpłynęło 400 milionów dolarów. Decyzja zapadła za pośrednictwem WhatsApp – stwierdza w wywiadzie dla Business Insider. Wyraża brak optymizmu co do odzyskania środków i twierdzi, że będzie to dość trudne, zwłaszcza że część strat dotyczy kryptowalut. Zdjęcie

Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara /Andrzej Iwańczuk /Reporter

Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara / Andrzej Iwańczuk / Reporter Reklama

Ireneusz Fąfara objął stanowisko prezesa Orlenu w kwietniu 2024 r. Mimo że minął rok od zmiany kierownictwa, nie wszystkie audyty przeprowadzone pod kierownictwem Daniela Obajtka zostały zakończone. Jak poinformował Fąfara „Business Insider”, w tym okresie przeprowadzono blisko 120 audytów, co doprowadziło do 16 powiadomień do prokuratury o potencjalnych działaniach przestępczych. Stwierdził, że nie jest to wniosek, ponieważ zazwyczaj jeden audyt pociąga za sobą kolejny.

Przeczytaj: NIK ponownie analizuje fuzję Orlen-Lotus. „Brak uzasadnienia ekonomicznego”

Reklama

Orlen zamierza odzyskać środki z kontraktów naftowych

Według obecnego prezesa Orlenu, główny skandal dotyczy Orlen Trade Switzerland (OTS) , spółki zależnej zajmującej się handlem ropą naftową w Szwajcarii.

– Uważam, że OTS to największy skandal gospodarczy w Polsce po 1989 roku. W ciągu jednego dnia z firmy odeszło 400 milionów dolarów. Decyzja została przekazana… przez WhatsApp. Te środki zniknęły w sferze finansowej – mówi „Business Insider”, dodając, że straty obejmują również kryptowaluty.

Podkreśla, że odzyskanie pieniędzy z umów zakupu ropy naftowej stanowi dla organizacji „poważne wyzwanie” – według portalu, nie udało się tego jeszcze osiągnąć.

Wspomina, że ustalenia z audytów obejmują kilka kluczowych aspektów. Fąfara wyjaśnia, że audyty doprowadziły do odpisów przekraczających 20 mld zł – ale jest tego więcej. Zauważa, że mają one również implikacje prawne i związane z zasobami.

– Audyt wskazuje, że poprzedni zarząd zaniedbał niezbędne działania transformacyjne . Gdyby zostały podjęte, dziś bylibyśmy w innej sytuacji. Istnieje jednak czwarty wymiar, który dla mnie jako menedżera i prezesa firmy jest być może najtrudniejszy: erozja morale i kultury organizacyjnej – podkreśla. Dodaje, że kontrole nie mają na celu zemsty na poprzednich liderach. – Przeprowadzamy je, ponieważ postęp jest niemożliwy bez zrozumienia swojej obecnej pozycji – stwierdza prezes Orlenu.

W przypadku byłego prezesa OTS Samera A. prokuratura zażądała ekstradycji, podobnie jak w przypadku Marcina O., byłego członka zarządu. Filip W., były dyrektor wykonawczy, przebywa obecnie w areszcie.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Premier chce „repolonizować” gospodarkę. Polskie firmy faworyzowane w przetargach Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *