Zespół Rafała Brzoski porusza temat cen energii elektrycznej. Propozycje grupy deregulacyjnej obejmują sugestię, aby Polacy mieli dostęp do prostego i przyjaznego dla użytkownika narzędzia porównawczego dostawców energii elektrycznej. Eksperci twierdzą, że obecne narzędzie oferowane przez Urząd Regulacji Energetyki jest „nieskuteczne”.
/ ZOFIA I MAREK BAZAK / EAST NEWS / East News
Rachunki za prąd to nie jedyny problem, wybór dostawcy jest problematyczny
Rachunki za prąd nadal są źródłem niepokoju dla wielu gospodarstw domowych. Jednak Polacy często nie rozumieją, za co są obciążani , ponieważ trudno im zinterpretować terminologię zawartą na fakturze . Problem ten jest jeszcze poważniejszy, ponieważ wybór oferty dostawcy prądu stanowi dylemat dla większości konsumentów, a niewystarczająca wiedza utrudnia podejmowanie świadomych decyzji korzystnych dla domowego budżetu.
Reklama
Rafał Brzoska i jego zespół deregulacyjny dążą do naprawienia tej sytuacji. Na stronie wyprawy.com można znaleźć propozycję reform związanych z porównywaniem cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i mikroprzedsiębiorstw. Chociaż takie narzędzie obecnie istnieje, panuje konsensus, że nie działa ono skutecznie i nie służy nikomu w obecnym stanie.
Istniejące narzędzie do porównywania cen energii elektrycznej jest skomplikowane w obsłudze
Rafał Brzoska, za pośrednictwem strony internetowej spradzamy.com, proponuje kilka strategii usprawnienia i uproszczenia procesu dla Polaków. Jedną z kluczowych propozycji jest współczesne narzędzie do porównywania cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i mikroprzedsiębiorców. Nacisk kładzie się tutaj na „współczesne”, ponieważ narzędzie to już działa, ale nie spełnia tego opisu.
Obecnie – zgodnie z Prawem Energetycznym – odbiorcy energii elektrycznej w gospodarstwach domowych oraz mikroprzedsiębiorcy o przewidywanym rocznym zużyciu poniżej 100 000 kWh mają zapewniony bezpłatny dostęp do narzędzia do porównywania ofert sprzedaży energii, znanego jako porównywarka ofert . Porównywarka ofert jest dostępna na stronie internetowej prowadzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
Niemniej jednak istotnym problemem jest to, że Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zamieszcza oferty dostawców energii elektrycznej w formie dwóch arkuszy kalkulacyjnych xls na stronie internetowej. Zespół deregulacyjny wskazuje, że „ zarówno format (xls), jak i styl prezentacji (nie jako elementy wybieralne, zautomatyzowane) listy ofert utrudniają użytkownikom końcowym ich analizę i utrudniają interpretację (nawet przedstawicielom branży) ”.
Eksperci współpracujący z Rafałem Brzoską w tej sprawie zauważają, że „ nie sposób zgodzić się, że taki format jest sformułowany jasnym i prostym językiem (co jest wymogiem ustawowym) , a wręcz można twierdzić, że lista w obecnej formie nie jest pomocna dla odbiorców końcowych, w szczególności gospodarstw domowych”. Osoby badające tę sprawę twierdzą również, że „opracowana przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki koncepcja jednolitej porównywarki ofert cen energii elektrycznej jest godna pochwały, ale w praktyce okazała się narzędziem nieskutecznym ”.
Nowoczesne narzędzie do porównywania cen energii elektrycznej może być już na horyzoncie
Jest prawdopodobne, że już niedługo Polacy będą mogli łatwo, transparentnie i prosto określić, który dostawca prądu przedstawi im najkorzystniejszą ofertę . Propozycje deregulacyjne obejmują sugestię, aby porównywarka ofert obejmowała informacje o wszystkich ofertach sprzedaży prądu i ułatwiała porównania.
„Istotne jest, aby porównywarka gwarantowała równe traktowanie sprzedawców energii elektrycznej w wynikach wyszukiwania, a także umożliwiała użytkownikom zgłaszanie nieścisłości w zamieszczonych ofertach . Porównywarka mogłaby prezentować, oprócz ofert sprzedaży energii elektrycznej , dodatkowe usługi świadczone przez sprzedawców energii elektrycznej. Obecne narzędzie na stronie internetowej URE nie spełnia kryteriów określonych w art. 31g ust. 3 Prawa energetycznego, co czyni je nieprzyjaznym i nieprzydatnym dla odbiorców – klientów” – czytamy w uzasadnieniu, dlaczego istniejąca sytuacja powinna zostać poprawiona.
Ponadto zaktualizowana wersja narzędzia porównawczego może również zawierać dane dotyczące liczby użytkowników końcowych . Ta propozycja jest obecnie rozwijana do rozpatrzenia przez autorów projektu.
Potrzeba zgód i ewentualnie finansowania
Zespół deregulacyjny opowiadający się za tą zmianą twierdzi, że zaletą będzie jej neutralny koszt . Podkreślono jednak, że nie można wykluczyć, że w budżecie Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki mogą być potrzebne dodatkowe środki finansowe (poprzez rezerwację i zatwierdzenie) na rozwój i utrzymanie nowego narzędzia porównywania ofert.
Co więcej, nie tylko potrzeba zabezpieczenia dodatkowych środków stanowi wyzwanie dla potencjalnego utworzenia nowoczesnego komparatora cen energii. Minister odpowiedzialny za energię (obecnie minister klimatu i środowiska) musi, w porozumieniu (ze względu na włączenie mikroprzedsiębiorców do porównywarki ofert), koordynować działania z ministrem odpowiedzialnym za rozwój i technologię oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich