Pierwsza grupa ponad 200 obywateli Chin podejrzanych o udział w oszustwach internetowych pochodzących z Myanmaru została odesłana do swojego kraju ojczystego. Operacja obejmuje współpracę między agencjami birmańskimi, tajskimi i chińskimi.
Wcześniej w tym tygodniu urzędnicy w Tajlandii ogłosili repatriację ponad 1200 osób powiązanych z tym procederem z Myanmaru. Nie wyjaśnili, ile z tych osób było liderami zorganizowanej przestępczości, a ile ofiarami, które zostały zrekrutowane lub zmuszone do udziału w oszustwach internetowych, które obejmują oszukańcze związki romantyczne, fałszywe inwestycje i schematy kryptowalutowe, a także nielegalny hazard.
Raport z 2023 r. Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR) wskazał, że około 120 000 osób w Myanmarze jest zaangażowanych lub zmuszanych do udziału w nielegalnych działaniach. Rządząca junta wojskowa oświadczyła we wtorek, że wydaliła ponad 55 000 osób (w tym 50 000 z Chin) od października 2023 r.
Tajlandia zintensyfikowała swoje wysiłki w celu zwalczania tego problemu po spadku liczby turystów spowodowanym licznymi porwaniami obywateli Chin. Sektor ten przyczynia się do 10% PKB Tajlandii, a turyści chińscy są największą grupą demograficzną. W krótkim okresie od końca stycznia do początku lutego co najmniej 10 000 podróżnych anulowało swoje plany po pojawieniu się doniesień o uratowaniu porwanego chińskiego aktora. W lutym władze Tajlandii odcięły dopływ prądu do trzech obszarów przygranicznych w Myanmarze, które są znane z tego, że mieszczą wiele miejsc prowadzących nielegalne operacje.
Według doniesień gazety China Daily, w piątek pojawiła się informacja, że w najbliższych dniach z Tajlandii ma zostać odesłanych kolejnych 800 obywateli Chin.
Filipińscy urzędnicy, którzy obecnie prowadzą represje wobec nielegalnego sektora hazardowego, ogłosili w piątek, że zatrzymali 430 osób zamieszanych w działalność przestępczą, w tym 137 obywateli Chin.
Oszustwa związane z internetem i telekomunikacją w regionie Azji Południowo-Wschodniej generują organizacjom przestępczym miliardy dolarów rocznie, a tendencja ta nasiliła się od czasu, gdy pandemia COVID-19 zmusiła wiele kasyn naziemnych do zamknięcia, przenosząc znaczną część gier hazardowych do środowisk mniej regulowanych.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ akl/
