Jest oświadczenie Szymona Hołowni ws. posłów Edwarda Siarki i Ryszarda Wilka

„Nie ma miejsca na warcholstwo. Kończymy długotrwałą tradycję tolerowania obecności nietrzeźwych posłów. Not on my watch (dosł. nie na mojej zmianie – red.)” – napisał na platformie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Jest oświadczenie Szymona Hołowni ws. posłów Edwarda Siarki i Ryszarda Wilka - INFBusiness

Edward Siarka i Ryszard Wilk

Foto: PAP

arb

Poseł Siarka oraz Poseł Wilk skompromitowali zarówno siebie, jak i Sejm. Dzisiaj złożę wniosek o nałożenie na obu posłów najwyższego możliwego wymiaru kary – po 20 tysięcy złotych. Zleciłem również Kancelarii przygotowanie rozwiązań, które umożliwią kontrolowanie posłów za pomocą alkomatu” – napisał Hołownia.

Za naruszenie powagi Sejmu – zgodnie z regulaminem – posła można ukarać obniżeniem uposażenia lub diety parlamentarnej, maksymalnie do 1/2 uposażenia poselskiego lub pełnej diety parlamentarnej przez okres nieprzekraczający 3 miesięcy.

Edward Siarka krzyczał z sejmowych ław „kula w łeb”. Twierdzi, że cytował

Edward Siarka (PiS), podczas sejmowej debaty przed głosowaniem w sprawie uchwały dotyczącej uchwały immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze (Sejm ostatecznie uchylił jego immunitet), w trakcie wystąpienia Ziobry, który zapowiadał, że Donald Tusk trafi kiedyś do więzienia, krzyknął z sejmowych ław „kula w łeb”. W tym momencie wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela przerwała wystąpienie Ziobry i zwróciła uwagę posłowi, że jego wypowiedź została zarejestrowana, pytając, czy chce za nią przeprosić.

Siarka przeprosił, a następnie w serwisie X wyjaśnił, że cytował wiersz „Bagnet na broń” Władysława Broniewskiego. Krzysztof Brejza, europoseł KO, poinformował, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Podobne zawiadomienie złożył minister sprawiedliwości, Adam Bodnar.

Kolejna niedyspozycja posła Konfederacji Ryszarda Wilka

Z kolei poseł Ryszard Wilk (Konfederacja) najpierw przerywał wystąpienie Donalda Tuska w Sejmie, na co zwróciła mu uwagę wicemarszałek Niedziela, a następnie marszałek Szymon Hołownia poprosił posła o opuszczenie sali z powodu „niedyspozycji”.

Poseł Wilk był już wcześniej „bohaterem” incydentu, kiedy to był w stanie nietrzeźwym. W maju 2024 roku został zauważony na jezdni w Kamionce Małej (woj. małopolskie). Funkcjonariusze, którzy otrzymali zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, próbowali go podnieść i doprowadzić do radiowozu. Gdy poseł pokazał im legitymację, policjanci zadzwonili do jego brata, aby zabrał parlamentarzystę do domu. Według doniesień Gazety Wyborczej: „Wcześniej poseł miał jednak wyzywać policjantów i grozić im. Miał też rzucić się na jednego z interweniujących policjantów, zrywając mu pagon oraz kamerę z munduru”.

„Potwierdzam, że taka sytuacja miała miejsce. Stres i emocje zawsze znajdą ujście, ale nie powinny się objawiać w ten sposób. Spotkałem się już z policjantami i wyjaśniliśmy sprawy, przyjęli moje przeprosiny, natomiast sprawa stała się medialna. Przepraszam Was wszystkich za zaistniałą sytuację. Szczegółów zdarzenia nie będę komentować. Mam nadzieję, że nie będzie to wymagało dalszych działań, ale nie zamierzam korzystać z żadnych przywilejów poselskich w tej kwestii” – napisał po incydencie na Facebooku.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *