Rafał Trzaskowski chce stanowczego działania od policji i rządu w sprawie wschodnich gangów

Prezydent Warszawy zwrócił się do Komendanta Głównego Policji o pilną reakcję i działanie w sprawie brutalnej przestępczości ze Wschodu, która się wdarła do Polski. Rafał Trzaskowski spotka się w tej sprawie z ministrem spraw wewnętrznych.
Rafał Trzaskowski chce stanowczego działania od policji i rządu w sprawie wschodnich gangów - INFBusiness

Rafał Trzaskowski

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Jacek Nizinkiewicz

– Dzisiaj rozmawiałem z Komendantem Głównym Policji. Mówiłem, że musimy działać i rząd powinien działać w tej sprawie dużo bardziej asertywnie – powiedział „Rzeczpospolitej” Rafał Trzaskowski. Chodzi o grasujące w Polsce gangi ze Wschodu. Warszawa, Poznań, Łódź, Tychy, Kraków, Tarnów, Lublin, miasta na Podkarpaciu – między innymi tam w ostatnich dwóch latach doszło do spektakularnych napadów i rozbojów. Za większością stały gruzińskie szajki, które wiedzą, gdzie są duże pieniądze i jak się do nich dobrać. Zysk na jednym skoku potrafi być kolosalny – setki tysięcy złotych, a nawet więcej, pisała o tym „Rzeczpospolita” pod koniec stycznia. 

Gangi ze Wschodu zajęły miejsce polskiej mafii

 – Nie pozwolimy na to, by grupy przestępcze, czy polskie, czy zagraniczne, mogły tutaj hasać. Staramy się zdusić to w zarodku – zapewnił w rozmowie z Radiem Zet szef MSWiA Tomasz Siemoniak, przyznając, że przestępczość wróciła do naszego kraju.

Skala problemu jest coraz większa i niepokoi Polaków. Bezwzględne napady w biały dzień, kradzieże diamentów warte setki tysięcy euro i brutalne ataki na starsze osoby stały się codziennością ze strony gangów ze Wschodu, które coraz dotkliwiej dają o sobie znać na polskich ulicach. Jednym z przypadków takich działań jest sprawa 32-letniego obywatela Gruzji, który napadał w Warszawie na starsze kobiety. Został zatrzymany przez stołeczną policję w listopadzie 2024 roku. Inny przypadek, który opisywała „Rzeczpospolita”, to kradzież diamentów o wartości 110 tys. euro, należących do belgijskiej firmy jubilerskiej. Do zdarzenia doszło w lipcu 2024 roku w Warszawie, kiedy to konwojent przewożący kosztowności zatrzymał się przy ulicy Mokotowskiej. Napastnicy zaatakowali go, odbierając torbę z diamentami i 10 tys. euro w gotówce. Szereg podobnych ataków zelektryzował Polskę.

– Widzę się we wtorek z ministrem spraw wewnętrznych. Będę się tutaj domagał znacznie bardziej stanowczego działania – mówi nam Trzaskowski.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *