Upomnienie przyszło po kilku miesiącach. „Opłaty naliczane bez końca”

Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Katowice poruszono kwestię dodatkowych opłat za parkowanie. Zdaniem niektórych kierowców, upomnienia wysyłane są ze zbyt dużym opóźnieniem, co sprawia, że wynoszące nawet kilkanaście tysięcy złotych kary znacznie uszczuplają domowy budżet – podaje serwis infokatowice.pl. Zdjęcie

Przez kilka miesięcy nie wiedział, że dostał karę. Wtedy otrzymał upomnienie (zdj. ilustracyjne) /Bartłomiej Magierowski /East News

Przez kilka miesięcy nie wiedział, że dostał karę. Wtedy otrzymał upomnienie (zdj. ilustracyjne) /Bartłomiej Magierowski /East News Reklama

Lokalny portal opisał przypadek kierowców, którzy chcąc wyjaśnić problemy związane z parkowaniem, pojawili się na sesji Rady Miasta. Jeden z nich musi zapłacić prawie 6 tys. zł kary, a drugi niemal trzy razy tyle. Zbulwersowani kierowcy zwrócili uwagę radnych na – ich zdaniem – zbyt długi czas dostarczenia powiadomienia o karze, co powoduje, że kwota do zapłaty drastycznie rośnie. 

Wezwanie dostał dopiero po 8 miesiącach. Ma do zapłaty 18 tys. zł kary

Jeden z mieszkańców ma do zapłacenia około 6 tys. zł kary. Okazało się, mężczyzna nie zauważył momentu, w którym skończył mu się abonament. „Miałem abonament na parkowanie, ale zostałem wprowadzony w błąd i myślałem, że abonament jest nadal ważny” – mówił podczas sesji kierowca, którego słowa przytacza infokatowice.pl. Wyjaśnił, że upomnienie otrzymał dopiero ponad dwa miesiące po wystawieniu mandatu

Reklama

Podkreślił również, że nie wiadomo, co oznacza termin „niezwłocznie”. „Jak z tego terminu wynika okres dwóch i pół miesiąca? Odpowiedź jest prosta. Brak terminów określających, co oznacza niezwłocznie. W praktyce to oznacza tyle, że samochód może stać, a opłaty będą naliczane bez końca” – podsumował mieszkaniec Katowic. 

W podobnej sytuacji znalazł się pan Radosław, który przez kilka miesięcy parkował przed swoim domem. „W moim przypadku na wezwanie czekałem ponad 8 miesięcy. W tym czasie kwota zdążyła narosnąć do prawie 18 tys. zł. Wcześniej nie otrzymałem żadnej informacji czy powiadomienia o nieprzepisowo zaparkowanym samochodzie” – powiedział kierowca. „Zmiana w regulaminie wprowadzająca brak obowiązku informowania zbiegła się w czasie z poszerzeniem strefy płatnego parkowania, co poskutkowało naliczeniem tak wysokich opłat” – dodał. 

Miasto nie uznało skarg. Kierowcy mają jednak szansę na uniknięcie kary

Wiceprezydent Bogumił Sobula wyjaśnił, że wejście w życie nowych zasad dotyczących parkowania poprzedzone było konsultacjami społecznymi. Wspomniał też o kampanii w mediach oraz ulotkach. Adam Skowron, radny Forum Samorządowego stwierdził z kolei, że Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach działał zgodnie z procedurami. 

Serwis podaje, że szansą kierowców na uniknięcie zapłaty kary jest umorzenie wierzytelności. „Przypadki rozłożenia na raty, umorzenia w części bądź umorzenia w całości są na porządku dziennym. Doszło do sytuacji trudnej dla korzystających z tych usług” – podkreślił Bogumił Sobula. Powołując się na informacje uzyskanie od urzędników, portal infokatowice.pl podaje, że do takiego wniosku trzeba złożyć obszerną dokumentację, a dyrektor MZUiM musi brać pod uwagę dyscyplinę finansów publicznych. 

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Debata polityczna”. Wiceminister Lewandowski o 800 plus dla migrantów Polsat News Polityka

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *