Zwrot w walce o sukcesję w imperium Zygmunta Solorza. Według informacji Onetu sąd w Liechtensteinie zadecydował o wprowadzeniu kuratora do najważniejszych fundacji miliardera, żeby ten razem z żoną Justyną Kulką nie mógł wydziedziczyć swoich synów. Majątek Solorza został zablokowany.
Zygmunt Solorz przegrał w sądzie bitwę z dziećmi (PAP, Marcin Gadomski)
Zygmunt Solorz stworzył imperium spółek z branży medialnej, telekomunikacyjnej i energetycznej. Od lat jest jednym z najbogatszych Polaków. Ostatnio jednak podupadł na zdrowiu. Ciężki przebieg COVID-19 mocno go osłabił. Zaczął więc myśleć o sukcesji.
Doszło do wstrząsów w imperium. Na początku października walne zgromadzenie ZE PAK odwołało synów Zygmunta Solorza – Tobiasa Solorza i Piotra Żaka – z rady nadzorczej tej spółki. ZE PAK to spółka z branży energetycznej, która zajmuje się m.in. wydobyciem węgla brunatnego, a także wytwarzaniem energii elektrycznej i ciepła. Należy do niej zespół elektrowni w Pątnowie, Adamowie i Koninie (elektrownia Adamów została zamknięta w 2018 r.). Zygmunt Solorz za pośrednictwem swojej spółki ma 65,98 proc. akcji ZE PAK.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Sprzedaje sprzęt elektroniczny za 5 mln zł dziennie – Wojciech Buczkowski w Biznes Klasie
„Porażka Zygmunta Solorza”
Tymczasem według ustaleń Onetu miliarder oraz jego żona Justyna Kulka przegrali walkę o kontrolę biznesowego imperium wokół Polsatu. Jak donosi portal, z powodu decyzji sądu w Liechtensteinie „Solorz i Kulka nie będą mogli samodzielnie podejmować kluczowych decyzji w Grupie Polsat”. To niezależny kurator będzie miał decydujący głos „w sprawach dwóch fundacji, za pośrednictwem których Solorz kontroluje swój majątek w Polsce”.
Mowa o dwóch fundacjach – TIVI oraz SOLKOMTEL, które zarejestrowano w Księstwie Liechtensteinu. „To sukces dzieci, które chcą uniemożliwić wyprowadzenie majątku z fundacji” – czytamy na Onecie. Obecność kuratora powoduje, że Solorz nie może powoływać członków do organów zarządzających wspomnianych fundacji. Sąd „zabronił wydawania im poleceń oraz zatwierdzania uchwał pod rygorem nieważności”.
Zobacz także:
Rozgrywka wewnątrz biznesowego imperium Solorza. Media: dzieci szukają ojca
Kluczowe decyzje będzie podejmował kurator, którym został urzędnik z Liechtensteinu. Będzie się konsultował nie z reprezentującym Solorza Tomaszem Szelągiem oraz związaną z dziećmi Katarzyną Tomczak – napisał Andrzej Stankiewicz.
Według dziennikarza są dwa wyjścia z sytuacji – pierwsza dotyczy osiągnięcia kompromisu między stronami, co może być bardzo trudne. Natomiast drugim rozwiązaniem jest rozstrzygnięcie sporu przed sądem w Liechtensteinie. Kolejną rozprawę zaplanowano na luty 2025 r. Proces razem z apelacjami może potrwać trzy lata.
To jednak nie koniec batalii sądowych w imperium Solorza. Sąd w cypryjskim Limassolu wydał również zabezpieczenia „przeciwko fundacjom, cypryjskim spółkom Solorza oraz przeciwko niemu samemu”. A to oznacza, że Solorz nie ma możliwość decydowania o strukturze własnościowej i zarządczej w spółkach związanych z Grupą Polsat.
Zobacz także:
Majątek Zygmunta Solorza zablokowany. Na odpowiedź dzieci nie trzeba było czekać
Dzieci Solorza odpowiedziały już na wyrok sądu w Liechtensteinie. Pełnomocnicy przesłali oświadczenie „Gazecie Wyborczej”, w którym podkreślają, że dzieci „konsekwentnie dążą do ochrony majątku rodziny”.
„Obserwując pogarszający się stan zdrowia swojego ojca oraz podatność na wpływ jego aktualnej małżonki i jej otoczenia, podjęli niezbędne kroki uniemożliwiające jej przejęcie kontroli nad majątkiem rodzinnym. Obecnie majątek podlega ochronie oczekiwanej przez dzieci dzięki postanowieniom zabezpieczającym wydanym przez sądy na Cyprze oraz w Liechtensteinie” – napisano.
Synowie pozwali ojca
Na początku grudnia pełnomocnicy Piotra Żaka złożyli w Sądzie Okręgowym w Poznaniu pozew w sprawie uchwał ZE PAK, dotyczących odwołania synów Zygmunta Solorza z rady nadzorczej firmy.
ZE PAK podała 5 grudnia w komunikacie giełdowym, że „powzięła informację dotyczącą złożenia pozwu” dotyczącego uchwał, za sprawą których Piotr Żak i Tobias Solorz zostali odwołani z rady nadzorczej. Jak wyjaśniła, pełnomocnicy Piotra Żaka złożyli w Sądzie Okręgowym w Poznaniu „pozew o ustalenie nieistnienia, ewentualnie stwierdzenie nieważności, ewentualnie uchylenie uchwał”, które doprowadziły do odwołania Piotra Żaka i Tobiasa Solorza, bez wniosku o zabezpieczenie.
Zobacz także:
Justyna Kulka. Kim jest czwarta żona Zygmunta Solorza?
Przypomnijmy, że Zygmunt Solorza napisał 26 września w liście do pracowników Grupy Polsat Plus, że w ostatnim czasie zdał sobie sprawę, iż „angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach ani do budowania lepszej przyszłości”. Dlatego, jak wyjaśnił, postanowił zmienić tę sytuację i „podjąć działania w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek”.