Przedmioty z PRL, które kiedyś były w prawie każdym polskim domu dziś są warte fortunę. Jednym z przykładów skarbów poszukiwanych przez kolekcjonerów są słynne szklane kury. W przypadku tej popularne ozdoby ważne są jednak szczegóły, a dokładnie wygląd grzędy i piór na kuperku szklanej kury z PRL wyprodukowanej przez Hutę Szkła Gospodarczego „Ząbkowice”.
/Agata Jaroszewska /INTERIA.PL
Wielkie pieniądze za przedmioty z PRL to nie żart. Szklana kura, która gościła w większości domów, dziś potrafi warta być małą fortunę. Minione lata u wielu Polaków przywołują sentyment i okazuje się, że właśnie ten aspekt może doprowadzić do wzbogacenia.
Nie tylko szklana kura z PRL, kolekcjonerzy szukają przedmiotów minionej epoki
PRL to czas rozkwitu polskiego designu cenionego na całym świecie. Jakość i nietypowe, wykonane z dbałością, projekty sprawiły, iż ten okres zapisał się na kartach historii rodzimej sztuki. Niewiele osób pamięta, że na przedmiotach, które jeszcze niedawno był powszechne w polskich domach, można zarobić.
Wielkie pieniądze można dostać za monety z PRL, czy książki, a nawet meblościanki i regały wyrzucane masowo na śmietnik w okresie lat 90. Fortuny oferowane za przedmioty z minionej epoki to efekt nie tylko ciekawych i oryginalnych projektów. Pieniądze z okresu PRL są cenne z racji, iż były masowo dostępne i trudno znaleźć dobrze zachowane i niezniszczone egzemplarze.
Reklama
Kolejnym przykładem przedmiotu z PRL wartego wielkie pieniądze jest dobrze znana szklana kura. Nie będzie zaskoczeniem, iż nie każdy egzemplarz tego niegdyś powszechnego wyposażenia domu sprawi, iż w portfelu właściciela pojawi się duża ilość gotówki. Kluczowe są szczegóły.
Mała fortuna za szklanką kurę z PRL
Szklana kura z PRL przyniesie ze sobą spory zarobek tylko w przypadku, gdy pochodzi ona z Huty Szkła Gospodarczego “Ząbkowice”. To jednak nie koniec wymagań stawianych przez kolekcjonerów przedmiotów z PRL. Kolorowe kury były bardzo popularne, a dziś można zarobić na jednym egzemplarzu nawet 3 000 zł.
Największe pieniądze, bo właśnie w granicach 1 500-3000 zł otrzymają właściciele niebieskiej szklanej kury z PRL. Równie pożądane są kury w kolorze zielonym. Kluczowy jest jednak nie tylko kolor, ale również wygląd kuperka. Ten element znacząco wpływa na cenę, gdyż w przypadku niespełnienia oczekiwań dotyczącego piór cena szklanej kury z PRL spada do zaledwie 250-300 zł. O co dokładnie chodzi?
Szklana kura z PRL, kluczowe są szczegóły
Szczegóły na temat tego, jakie szklane kury z PRL są cenne, wyjaśnia profil „Sztuka Polskiego Designu”, który nie tylko popularyzuje wiedzę na temat przedmiotów z PRL, ale również edukuje w zakresie wartości pozornie powszechnych rzeczy. Na profilu twórcy na Instagramie znalazł się osobny film dotyczący szklanej kury. Eksperci wskazują, że nie każda kokoszka obecna w polskich domach wyszła z ząbkowickiej huty.
„Produkowane one (szklane kury – przyp. red.) były w dwóch wzorach. Pierwszy z 1910 roku, a drugi powstał 10 lat później. Najwięcej kolorów powstało w latach 50-tych i od ich końca nie są już produkowane. Dlatego stały się cennym kąskiem wśród kolekcjonerów” – pada w wyjaśnieniu na nagraniu Polskiej Sztuki Designu na Instagramie.
Jakie zatem szklane kury z PRL są najwięcej warte i można na nich zarobić kilka tysięcy złotych? Uwagę należy zwrócić na grzędę, która imituje wiklinę. Kolejnym wskazaniem jest brak koła na grzbiecie. Ostatnim (i najważniejszym warunkiem gwarantującym wielkie pieniądze za niepozorną szklaną kokoszkę) jest kuper. Najcenniejsze kury z PRL mają 7 lub 8 piór z każdej strony kuperka.
Rozwiń Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News
