„Kontrola granic i bezpieczeństwo terytorialne Polski jest i będzie naszym priorytetem. Nasze decyzje i działania będą temu bezwzględnie podporządkowane” – zapowiada premier Donald Tusk odnosząc się do swojej sobotniej zapowiedzi dotyczącej opracowanej przez rząd nowej strategii migracyjnej.
Premier Donald Tusk
W sobotę podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej premier Donald Tusk zapowiedział, że nowa strategia migracyjna będzie obejmować „czasowe zawieszenie terytorialne prawa do azylu”. Szef rządu ogłosił, że „nie będzie wdrożenia europejskich pomysłów godzących w bezpieczeństwo Polski, jak pakt migracyjny”.
– My dobrze wiemy jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, przez szmuglerów, przemytników ludzi, handlarzy ludzi. Jak to prawo do azylu jest wykorzystywane dokładnie wbrew istocie prawa do azylu – tłumaczył Tusk.
Tusk ogłasza nową strategię migracyjną
Słowa premiera spotkały się z wieloma komentarzami, często krytycznymi. Zarzucono Tuskowi, że jego zapowiedzi oznaczają m.in. odrzucenie prawa Unii Europejskiej i ignorowanie przyjętych przez Polskę międzynarodowych zobowiązań, w tym Konwencji Genewskiej.
Po wystąpieniu premiera głos zabrali m.in. była szefowa PAH Janina Ochojska, Hanna Machińska, zastępczyni byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara oraz Marcin Sośniak, prawnik zespołu migracyjnego Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
W niedzielę Tusk na X odniósł się do swojej zapowiedzi. „Czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii. Jest odpowiedzią na wojnę hybrydową wypowiedzianą całej Unii (w tym przede wszystkim Polsce) przez reżimy w Moskwie i Mińsku polegającej na organizowaniu masowych przerzutów ludzi przez nasze granice” – napisał premier.
„Prawo do azylu jest w tej wojnie instrumentalnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka. Kontrola granic i bezpieczeństwo terytorialne Polski jest i będzie naszym priorytetem. Nasze decyzje i działania będą temu bezwzględnie podporządkowane” – dodał Tusk.