Wrocławska prokuratura przedstawiła Januszowi Palikotowi, przedsiębiorcy i byłemu posłowi, osiem zarzutów popełnienia przestępstw na szkodę tysięcy osób – informuje wrocławska „Gazeta Wyborcza”. Prokuratura zarzuca mu oszustwa na ponad 70 mln zł. Potwierdza, że w piątek będzie kontynuować działania.
Janusz Palikot został 3 października zatrzymany i przesłuchany (PAP)
„Pierwsze przesłuchanie trwało pięć godzin i zakończyło się o północy” – poinformowała „Gazeta Wyborcza” w piątek rano.
Jak ustalił dziennik Januszowi Palikotowi (zgodził się na publikację wizerunku i pełnych danych) przedstawiono osiem zarzutów. Przypomnijmy, że agenci CBA zatrzymali w czwartek w Lublinie byłego polityka, a także Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B.
– Prokurator będzie kontynuował te czynności w piątek. Dopiero po ich zakończeniu będziemy informować o zarzutach – powiedziała w piątek rano prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Chcą się jej pozbyć. Posłanka zabrała głos
Problemy biznesów Janusza Palikota
W ostatnich miesiącach szeroko opisywaliśmy problemy powiązanych z nim podmiotów. W marcu jedna z ofert pożyczkowych Palikota, skierowana do drobnych inwestorów, znalazła się pod lupą Komisji Nadzoru Finansowego. W maju jako pierwsi poinformowaliśmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zainteresował się kolejną ofertą pożyczkową biznesmena i byłego polityka również skierowaną do osób prywatnych. 7 lutego urząd antymonopolowy poinformował, że wszczął postępowanie przeciwko firmie Polskie Destylarnie, która organizowała tę kampanię pożyczkową.
Na tym nie koniec. Przypomnijmy, że wierzyciele Manufaktury Piwa Wódki i Wina (MPWiW) – kluczowej spółki Palikota., wokół której wyrósł wianuszek podmiotów zależnych – w październiku 2023 r. zgodzili się na postępowanie układowe z dłużnikiem. Polega ono na spłaceniu wierzycieli w odroczonym terminie, aby firma mogła się ratować przed bankructwem.
Zobacz także:
NBP tłumaczy się z podwyżki dla prezesa Glapińskiego
MPWiW musi jednak spełnić warunek: regulować w terminie bieżące zobowiązania, a z tym – jak pisaliśmy niedawno w money.pl – jest problem. Sąd oddalił więc wniosek o układ. Wyrok jest nieprawomocny, dłużnik odwołał się od wyroku.
Artykuł zaktualizowany.