Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wzięli udział w konferencji prasowej zapowiadającej „Tydzień Bezpieczeństwa” w Warszawie. Zostali zapytani o działania podejmowane w związku z dużą liczba wakatów w policji, szczególnie widoczną w stolicy. Jak zaznaczył szef MSWiA, największą przeszkodą dla funkcjonariuszy są koszty życia, w tym przede wszystkim ceny mieszkań. Resort i warszawski ratusz planują w tej kwestii „pewne rozwiązania”, które mają zapewnić mundurowym „godne warunki mieszkaniowe”.
/Piotr Kamionka/REPORTER /East News
Tomasz Siemoniak powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że od lipca więcej osób rozpoczyna służbę w policji niż z niej odchodzi.
– Mogę powiedzieć, że w garnizonie stołecznym, jak i w całej policji, mamy od lipca pozytywną tendencję – wzrasta liczba tych, którzy służą i spada liczba tych, którzy odchodzą. Oczywiście za wcześnie, by tutaj sukces odtrąbić, bo poziom wakatów jest nadal wysoki, natomiast różne działania zachęcające do służby, które podjęliśmy, zaczęły przynosić rezultaty.
Reklama
Mieszkania dla mundurowych. Szef MSWiA: W Warszawie to główny problem
Jak zaznaczył szef MSWiA policja widzi bardzo ważnego partnera w strażach miejskich i gminnych, które dopełniają jej działania.
– Byliśmy z prezydentem Warszawy u komendanta stołecznego policji i rozmawialiśmy o tym, jak jeszcze poprawić te warunki. Tutaj jest kwestia mieszkań – w Warszawie najdroższych – i chcemy zaproponować pewne rozwiązania, w których i miasto stołeczne i MSWiA, wsparłyby strażników i funkcjonariuszy, by mieli godne warunki mieszkaniowe – powiedział.
– Komendant stołeczny policji osobiście rozmawia z tymi, którzy niestety odchodzili w ostatnich miesiącach i jego ocena sytuacji wskazuje, że to nie jest kwestia wynagrodzeń, (…) natomiast głównym problemem dla młodych funkcjonariuszy jest kwestia mieszkania – wskazał Siemoniak.
Rafał Trzaskowski zapowiada obniżenie wieku wstąpienia do straży miejskiej
Rafał Trzaskowski podkreślił z kolei, że miastu zależy na tym, aby służba w Warszawie była możliwie jak najbardziej „atrakcyjna” dla policjantów.
– To trudne, bo koszty życia w Warszawie są wyższe niż w innych miastach. Właśnie dlatego dopłacamy do dodatkowych patroli i prowadzimy rozmowy z panem ministrem, co zrobić, by takich wakatów było jak najmniej. Takie same działania prowadzę w zakresie warszawskiej straży miejskiej – ważne jest dla mnie, by wyrównać wiek, kiedy strażnicy będą mogli się zaciągać do służby, dlatego że w straży miejskiej to jest 21 lat, a w policji 18 lat. Były też kolejne podwyżki, dofinansujemy straż miejską, co jest dla nas priorytetem – stwierdził prezydent Warszawy.
W Warszawie brakuje ok. 2,5 tys. policjantów, w skali kraju prawie 15 tys.
Z danych przekazanych PAP przez Komendę Główną Policji wynika, że według stanu na 1 sierpnia br. w policji służy 94 253 funkcjonariuszy, co przy stanie etatowym 108 909 daje 14 656 wakatów.
Pod względem liczbowym najwięcej, bo 2468 nieobsadzonych stanowisk znajduje się w Komendzie Stołecznej Policji, a pod względem procentowym najgorzej wypada Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, gdzie nieobsadzonych jest 48,23 proc. stanowisk.
Jak zaznaczał 9 września Tomasz Siemoniak, sytuacja kadrowa „oczywiście jest trudna, zwłaszcza w największych garnizonach policyjnych, jak Warszawa, Poznań, Wrocław”. „Komendanci wojewódzcy, Komendant Główny Policji wiedzą, że to jest absolutny priorytet i podejmują tutaj rozmaite działania” – zaznaczył.
Tego samego dnia wiceszef MSWiA Czesław Mroczek mówił w rozmowie z Polskim Radiem, że liczba wakatów jest duża, jednak „proces zmniejszania się liczebności policji będzie zatrzymany”.
„W tym roku ze służby odeszło dwa razy mniej policjantów niż rok temu” – powiedział wiceszef MSWiA i zapewnił, że jest także więcej chętnych do służby. „Najprawdopodobniej przyjmiemy więcej policjantów do służby niż liczba tych, którzy odeszli, więc plany liczbowe policji już od tego roku zaczną się zwiększać” – dodał.
Jak zaznaczył Mroczek, resort myśli o tym, żeby tak zmieniać przepisy rekrutacyjne dotyczące uposażeń, by stanowiły one zachętę do służby. „Staramy się, żeby ta służba była konkurencyjna; jeżeli nie będzie konkurencyjna, nie będzie chętnych” – ocenił.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczerze o pieniądzach