Prezes UOKiK wszczął postępowanie wobec 10 firm, które mogły dopuścić się praktyki nazywanej „zatorem płatniczym”. Chodzi o sytuację, w której większa spółka nie płaci na czas mniejszemu kontrahentowi. Na liście Urzędu znalazły się m.in. sieć aptek DOZ oraz polski oddział Coca-Coli.
/JUSTIN SULLIVAN / GETTY IMAGES NORTH AMERICA /AFP
Jak wskazuje instytucja w komunikacie prasowym, stojący na czele Urzędu Tomasz Chróstny „wszczął 10 postępowań w sprawach nadmiernego opóźniania się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych”. Chodzi o 10 spółek:
- Coca Cola HBC Polska,
- Delpharm Poznań,
- DOZ S.A. Direct sp.k.,
- Emerlog,
- Mahle Behr Ostrów Wielkopolski,
- Padma,
- Przedsiębiorstwo Budowlane GRANIT,
- Suder & Suder,
- Teva Pharmaceuticals Polska,
- Track Tec Koltram.
Wśród spółek, które będą musiały złożyć wyjaśnienia UOKiK największymi wydają się dystrybutorzy i sprzedawcy leków: Delpharm oraz DOZ, a także polski oddział globalnego giganta wśród producentów napojów gazowanych, czyli Coca-Coli.
Reklama
Te firmy odpowiedzą przed UOKiK. Grożą im kary finansowe
W dalszej części komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów można przeczytać, że przed decyzją prezesa agencja skierowała do wyżej wymienionych firm tzw. „wystąpienia miękkie”. W ten sposób zasygnalizowano spółkom, że zauważono potencjalne „nieprawidłowości w obszarze praktyk płatniczych” i zdyscyplinowanie je do „niezwłocznej poprawy”.
„Nieterminowe płatności od większych kontrahentów powodują zaburzenie płynności finansowej firm z sektora MŚP, destabilizując ich działalność operacyjną, ograniczając inwestycje i rozwój” – wyjaśnia w piśmie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Urząd może zastosować względem firm, które dopuściły się „zatoru płatniczego” karę finansową. Wysokość grzywny będzie natomiast obliczana w oparciu o samą sumę, która nie została uregulowana oraz o to, w jakich okolicznościach i jaką „wagę” dla kontrahenta miała spóźniona zapłata.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News