Trwają poszukiwania Izabeli Parzyszek, kobiety, która 9 sierpnia na autostradzie A4 zatrzymała swój samochód z powodu usterki, po czym ślad po niej zaginął.
Izabela Parzyszek. Zdjęcie udostępnione przez Komendę Powiatową Policji w Bolesławcu, która prowadzi poszukiwania zaginionej
Auto 35-latki miało zepsuć się podczas podróży z Bolesławca do Wrocławia. Kobieta przejechała ok. 20 kilometrów. Podróżowała do Wrocławia, by odebrać ojca ze szpitala. W pewnej chwili zatrzymała się na poboczu, na wysokości wsi Kwiatów pod Legnicą. Potem skontaktowała się z bliskimi, by powiedzieć o awarii samochodu. Jak relacjonował Tomasz Parzyszek, mąż kobiety, właśnie z ojcem odbyła tę rozmowę.
Ostatni kontakt z Izabelą Parzyszek
Mężczyzna wyczuł, że wydarzenie zepsuło jej humor. Poradził jej, by wezwała pomoc drogową. Godzinę później zadzwonił ponownie do kobiety. Ta powiedziała, że nikogo nie wezwała i poprosiła ojca, by on to zrobił. – To był ostatni z kontakt – relacjonował mąż zaginionej.
Jak dodał, kobieta miała problemy „jak każdy”, Nie były na tyle poważne, by mogły być podstawą do tego, by zniknąć.
Zamknięte auto, w środku telefon. Dokumentów nie było
Jak poinformował młodszy aspirant Bartłomiej Sobczyszyn z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, auto na autostradzie zlokalizowała rodzina. W pojeździe został telefon komórkowy kobiety, ale nie znaleziono jej dokumentów. Pojazd był zamknięty.
Policja prosi każdego, kto ma jakąkolwiek wiedzę o miejscu pobytu Izabeli Parzyszek, o pilny kontakt pod numerami telefonu: (47) 87 33 200 lub 112. Policja podaje też rysopis zaginionej Izabeli Parzyszek: kobieta mierzy 173 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, włosy koloru blond, długości do ramion, oczy koloru brązowego.