Nieruchomości. Mieszkania już nie będą drożeć w szybkim tempie?

W drugim kwartale 2024 r. ceny mieszkań w 17 największych miastach wzrosły średnio w ujęciu rocznym o 16 proc. na rynku pierwotnym i o 23 proc. na rynku wtórnym – raportuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Średnie ceny metra kw. sięgają w Warszawie 17-18 tys. zł (dane PIE). Niewiele niższe są w Krakowie, gdzie za metr kw. trzeba zapłacić średnio ok. 16 tys. zł. Analitycy PIE twierdzą jednak, że ceny mieszkań już nie będą rosnąć w tak zawrotnym tempie, jak dotychczas. Zdaniem PIE, w III i IV kwartale br. dynamika wzrostów cen mieszkań spadnie do 10 proc. (licząc rok do roku). Zdjęcie

Galopada cen na rynku mieszkaniowym powoli wyhamowuje. Zdj. ilustracyjne /123RF/PICSEL

Galopada cen na rynku mieszkaniowym powoli wyhamowuje. Zdj. ilustracyjne /123RF/PICSEL Reklama

  • W II kw. 2024 r. na rynku wtórnym wszystkie badane miasta odnotowały przynajmniej dwucyfrowy wzrost cen w ujęciu rocznym
  • Analitycy spodziewają się, że w nadchodzących miesiącach ceny mieszkań będą nadal rosnąć, jednak w wolniejszym tempie niż obecnie
  • Najdrożej jest w Warszawie (17-18 tys. zł za metr kw.), jednak wbrew przewidywaniom z poprzedniego kwartału, w Krakowie ceny nie osiągnęły pułapu 17 tys.

Drugi kwartał 2024 roku na rynku mieszkaniowym był czasem trwającej galopady cen. W grupie 17 największych miast analizowanych przez PIE w II kw. 2024 r., ceny na rynku wtórnym wzrosły o 23 proc. r/r., a na pierwotnym o 16 proc. r/r. Co ważne, wzrost cen mieszkań wciąż jest wyższy niż nominalny wzrost wynagrodzeń.

Reklama

Dwucyfrowe wzrosty cen mieszkań. Jak długo jeszcze?

W II kw. 2024 r. na rynku wtórnym wszystkie badane miasta odnotowały przynajmniej dwucyfrowy wzrost cen w ujęciu rocznym – wynika z wyliczeń PIE. Na rynku deweloperskim najszybciej wzrastały ceny w Gdańsku (31 proc.), Opolu i Szczecinie (po 27 proc.).

Wbrew przewidywaniom z poprzedniego kwartału, w Krakowie ceny nie osiągnęły pułapu 17 tys. zł za metr kw. W stolicy Małopolski kwartalny wzrost na rynku wtórnym nie przekroczył 1 proc., (a na rynku pierwotnym nieznacznie zmalał o 0,7 proc.), jednak już  w ujęciu rocznym ceny wzrosły w Krakowie o odpowiednio 29,6 proc. i 26 proc.

Wykres. Średnia cena za metr kw. mieszkania w nowych ofertach w II kw. 2024 r. (w tys. PLN)

Zdjęcie

/

/

Galopada cen mieszkań wyhamowuje. Co przyniosą najbliższe miesiące?

Eksperci zwracają uwagę, że w ostatnich miesiącach wzrost cen mieszkań w niektórych miastach zatrzymał się. Na pęknięcie bańki na rynku nieruchomości oczywiście się nie zanosi – mieszkania będą drożeć (zwłaszcza w najlepszych lokalizacjach), ale najprawdopodobniej w coraz mniejszym tempie. Wiele zależy też od dostępności kredytów, a nowy program wsparcia kredytobiorców na razie utknął w procesie legislacyjnym.

Analitycy spodziewają się, że w nadchodzących miesiącach ceny mieszkań będą nadal rosnąć, jednak w wolniejszym tempie niż obecnie. Z danych prezentowanych przez PIE wynika, że w ujęciu miesięcznym największe wzrosty procentowe odnotowano w II połowie 2023 r. Jednak w I połowie 2024 r. jedynie w Warszawie wzrost cen mieszkań przekroczył 5 proc. Maj i czerwiec 2024 r. były pierwszymi miesiącami, w których w żadnym mieście wzrost cen nie przekroczył 2 proc. w skali miesiąca.

„Przewidujemy, że w III i IV kwartale wzrost cen spowolni i ustabilizuje się na poziomie 10 proc. na obu rynkach (pierwotnym i wtórnym) do końca 2024 r.” – konkludują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Podaż mieszkań na przyzwoitym poziomie

Podaż nowych ofert sprzedaży mieszkań znacząco wzrosła w II kw. 2024 r. W 17 największych miastach liczba nowych ofert w II kwartale 2024 r. zwiększyła się o 30 proc. w ujęciu rocznym – raportuje PIE.

W tych wyliczeniach jest jednak pewien haczyk. Przyzwoita podaż mieszkań wynika m.in. z niskiej bazy do porównania z 2023 roku. „W III kwartale 2024 r. spodziewamy się utrzymania podaży ofert na podobnym poziomie, co będzie oznaczać wyższy wzrost r/r ze względu na niską podaż ofert w III kwartale 2023 r.

Tak, czy inaczej, mamy już drugi kwartał z rzędu, w którym na obu rynkach (pierwotnym i wtórnym) średnio co tydzień pojawiało się około 9 tys. nowych ofert sprzedaży mieszkań.

Wykres. Średnia tygodniowa liczba nowych ofert sprzedaży mieszkań w grupie 17 miast w kolejnych kwartałach

Zdjęcie

/

/

***

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Niemcy. Przemysł obawia się prezydentury Trumpa Deutsche Welle

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *