Aleksander Kwaśniewski skomentował reakcję telewizji publicznej na zachowanie Przemysława Babiarza, jego zawieszenie za słowa o piosence „Imagine” Johna Lennona i późniejsze odwieszenie dziennikarza. Jak mówił, w tej sprawie podpisuje się pod słowami Donalda Tuska.
Aleksander Kwaśniewski
Babiarz został przez TVP zawieszony po tym, jak w trakcie relacji z ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu ocenił, że wizja świata bez granic, własności i religii z „Imagine” Johna Lennona to „wizja komunizmu”.
Aleksander Kwaśniewski: Podpisuję się pod tym, co napisał Donald Tusk
– Podpisuję się pod tym, co napisał Donald Tusk. Zachowanie dziennikarza, w myśl zasad panujących w telewizji, było niewłaściwe. Ale reakcja władz stacji – przesadzona i niepotrzebna. Jeśli redaktor Babiarz ma silne poglądy polityczne to może powinien zmienić pracę i nie zajmować się sportem. A skoro wszyscy o tym wiedzieli wcześniej i zdecydowali, że będzie komentować ceremonię otwarcia, to późniejsze zawieszenie i odwieszenie dziennikarza było niepoważne – powiedział Aleksander Kwaśniewski, były prezydent i były prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.
Kwaśniewski odniósł się w ten sposób do wpisu premiera Donalda Tuska na platformie X: „W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom” – napisał premier 31 lipca.
Decyzja TVP o odwieszeniu Przemysława Babiarza
1 sierpnia Przemysław Babiarz spotkał się z władzami TVP. Po tym spotkaniu telewizja publiczna wycofała się z zakazu. „Tomasz Sygut cofnął zawieszenie komentatora w relacjonowaniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Strony wspólnie ustaliły, że fundamentalną regułą obiektywizmu i etyki dziennikarskiej jest oddzielenie informacji od subiektywnego komentarza. Obowiązuje to każdego reportera, prezentera czy komentatora” – napisano w oświadczeniu.