Żur to nieodłączny element wielkanocnego menu. Najlepiej smakuje ten na zakwasie. Nie każdy znajduje jednak czas, by go zrobić. Wiele osób sięga więc po gotowe produkty dostępne w sprzedaży. Katarzyna Bosacka podpowiada, na co zwracać uwagę przy wyborze sklepowego zakwasu na wielkanocny żurek.
Idealny wielkanocny żurek powinien być przede wszystkim aromatyczny, zawiesisty i wyrazisty. Finalny smak zupy zależy w dużej mierze od jakości zakwasu użytego do jej przyrządzenia. Wiele osób chcąc zaoszczędzić czas i ułatwić sobie przygotowania do świąt decyduje się na zakup sklepowej „bazy” pod żurek. Na co zwracać uwagę przy wyborze tego typu produktów? Katarzyna Bosacka rozwiewa wątpliwości.
Po czym poznać dobry zakwas na żur? Jeden szczegół ma znaczenie
Katarzyna Bosacka to znana edukatorka żywieniowa. Współtworzy programy telewizyjne, w których „demaskuje” różnego rodzaju produkty spożywcze. Prowadzi też konta w mediach społecznościowych, gdzie publikuje posty z rozmaitymi sugestiami. Podpowiada co zrobić, by zdrowo się odżywiać, nie wydając przy tym ogromnych pieniędzy i w jakie artykuły inwestować. W jednej z wiadomości podzieliła się kilkoma wskazówkami na temat wielkanocnego żurku. Zwróciła też uwagę na sklepowe zakwasy wykorzystywane do przyrządzenia zupy. Podpowiada, co najlepiej kupić i które artykuły omijać szerokim łukiem.
Czym wyróżnia się dobry sklepowy zakwas na żurek? Przede wszystkim krótkim składem. W zasadzie na etykiecie powinny znaleźć się wyłącznie trzy składniki – mąka żytnia, woda i przyprawy. Wszystkie inne dodatki są w zasadzie zbędne. Katarzyna Bosacka radzi również, by zwracać uwagę na to, w jakich opakowaniach sprzedawany jest dany produkt. „Plastik zmienia zawartość tej oto butelki, zmienia smak zakwasu na żurek” – przestrzega dziennikarka. Związki w nim zawarte „zanieczyszczają” żywność. Chodzi między innymi o ftalany. Gdy dostaną się do organizmu mogą sprzyjać powstawaniu zaburzeń hormonalnych i zwiększać ryzyko wystąpienia wielu chorób.
„Niespodzianki” w sklepowych zakwasach na żurek
Czytanie etykiet wybieranych produktów to pierwsza i najważniejsza zasada, jaką powinniśmy się kierować podczas zakupu zakwasu na żurek (i nie tylko). Nawet w pozornie zdrowych artykułach spożywczych można znaleźć różne niemiłe „niespodzianki”. Katarzynę Bosacką szczególnie rozśmieszył skład jednego produktu. Znalazł się w nim bowiem… aromat bekonowy. Nie trzeba nikogo przekonywać, że to zupełnie niepotrzebny dodatek, zwłaszcza jeśli chodzi o zakwas na żurek.