Grupa uprawnionych do dodatku dopełniającego do renty socjalnej będzie rozszerzana; pracujemy też nad kompleksowym systemem świadczeń dla osób z niepełnosprawnościami – zapowiedział wiceminister rodziny Łukasz Krasoń. Zdaniem ekspertów obecny kształt ustawy o dodatku dopełniającym budzi wątpliwości konstytucyjne.
W tym tygodniu zakończyły się prace parlamentarne nad nowelizacją ustawy o rencie socjalnej, która wprowadza dodatek dopełniający. Nowela czeka teraz na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Nowe świadczenie to wynik prac sejmowej podkomisji, która w maju opowiedziała się za poprawkami do obywatelskiego projektu ustawy w sprawie podwyższenia renty socjalnej. Pierwotnie projekt obywatelski zakładał zwiększenie renty z 1217,98 zł netto do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Po zmianach dodatek dopełniający będzie dodatkowym świadczeniem pieniężnym przysługującym osobom uprawnionym do renty socjalnej, ale tylko tym, które są osobami całkowicie niezdolnymi do pracy i samodzielnej egzystencji. Nowe świadczenie wyniesie 2520 zł i trafi do około 130 tys. osób. W sumie rentę socjalną pobiera około 300 tys. osób.
Podczas prac parlamentarnych senackie biuro legislacyjne podnosiło kwestie zgodności przepisów z konstytucją, a dokładnie z art. 32 związanym z zasadą równości. Iwona Kozera-Rytel z senackiego biura legislacyjnego zwróciła uwagę, że wsparcia nie przyznano osobom niezdolnym do samodzielnej egzystencji, które są uprawnione do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, mimo że są w podobnej sytuacji. Z kolei Agnieszka Dudzińska z fundacji Ordo Amoris podczas prac w Sejmie wskazała, że dodatek dopełniający to "kadłubkowe rozwiązanie".
Wiceminister, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych Łukasz Krasoń powiedział PAP, że ta kwestia wymaga uregulowania. "Mówiłem o tym zanim projekt obywatelski był procedowany na komisji w Sejmie – że to może być problem i że powinniśmy przyjrzeć się temu uważniej. Jako ministerstwo zaproponujemy kompleksowe rozwiązania, skonsultowane wcześniej ze środowiskami osób z niepełnosprawnościami" – zapowiedział.
Dodał, że grupa uprawnionych do świadczenia będzie z czasem rozszerzana także o osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji, które pobierają rentę z tytułu niezdolności do pracy.
Zwrócił uwagę, że jest też grupa osób, które nie dostają renty socjalnej, a mają znaczny stopień niepełnosprawności i potrzebują dodatkowego wsparcia. "To są grupy wielomilionowe. Każda złotówka kierowana do tak wielkiej grupy będzie dokładnie oglądana przez Ministerstwo Finansów, więc musimy dobrze przygotować zmiany, by nie było żadnych wątpliwości" – powiedział wiceszef MRPiPS.
Poinformował, że trwają również prace nad kompleksowym systemem świadczeń dla osób z niepełnosprawnościami, bo "od wielu lat cierpimy na ich rozdrobnienie". Krasoń zwrócił uwagę, że obecnie istnieje 38 różnych świadczeń dla osób z niepełnosprawnościami. "To jest naprawdę dużo, a pieniądze, które tam idą, nie zawsze przynoszą zamierzony skutek. Czasem wręcz trudno jest stwierdzić, że to faktycznie pomaga" – przyznał.
Zapowiedział też, że resort chce tę kwestię "poukładać" oraz "przyjrzeć się, gdzie te pieniądze idą i czy obecne świadczenia są pomocne ludziom, którzy je otrzymują". "Dokładanie kolejnych świadczeń, kolejnych dodatków w sposób nieprzemyślany może przynieść więcej szkód niż korzyści" – ocenił wiceminister.
Pierwsza wypłata dodatku dopełniającego ma nastąpić w maju 2025 r. w terminach płatności rent socjalnych, z wyrównaniem od 1 stycznia 2025 r.
Obecnie renta socjalna i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wynoszą 1780,96 zł. (PAP)
autorka: Karolina Kropiwiec
kkr/ jann/ ktl/