Rozpoczęto przejmowanie systemów informatycznych w ramach działań centralizacyjnych Poczty Polskiej; nowy system będzie nosił nazwę Poczta+ – oświadczył prezes firmy Sebastian Mikosz. Podkreślił, że przez ostatnie 20 lat nie było żadnych inwestycji w systemy pocztowe, co sprawia, że ich wymiana jest „znaczącym wyzwaniem”.
„Stoimy w obliczu znaczącej transformacji dotyczącej centralizacji sieci pocztowej, określanej jako podejście „jednego okienka”. Ta inicjatywa nazywa się Poczta+, a w jej ramach będziemy musieli zainwestować w systemy informatyczne, w tym w systemy finansowe, księgowe, kadrowe i logistyczne” – stwierdził Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej, w wywiadzie dla PAP.
Podkreślił, że najbardziej znaczące zmiany spodziewane są za półtora roku, co zbiegnie się z rozpoczęciem nabywania i wdrażania systemu. „Około połowa przetargów lub procedur zakupowych jest już w toku” – zauważył.
„Z przykrością i frustracją muszę stwierdzić, że w ciągu ostatnich dwóch dekad nastąpił całkowity brak inwestycji w systemy pocztowe” – stwierdził Mikosz. Wspomniał również, że najnowszy system pochodzi z 2007 r., co wskazuje, że jego zastąpienie stanowi „znaczne wyzwanie”.
Zapytany o plany szkoleń pracowników w zakresie bezpiecznego korzystania z nowych systemów, odpowiedział, że sesje te odbywają się „nieprzerwanie”. „Nasz dział cyberbezpieczeństwa dysponuje jednym z najwyższych budżetów na ten i przyszły rok. Uparcie trzymamy się tego samego kursu: zgodności z dyrektywą UE NIS 2 (dyrektywa cyberbezpieczeństwa – PAP), czego oczekują nasi klienci, dostawcy i partnerzy biznesowi” – podkreślił prezes Poczty.
W maju br. Poczta Polska poinformowała PAP, że w 2024 r. spółka poniosła stratę netto w wysokości 213 mln zł. Strata ta była o 408 mln zł niższa niż w 2023 r. „Chwalenie się stratą może brzmieć paradoksalnie, ale rzeczywiście jest ona znacznie mniejsza niż w ubiegłym roku. Na pewno poprawiliśmy też płynność finansową” – skomentował Mikosz. Dodał, że Poczta skutecznie ograniczyła koszty operacyjne, co z perspektywy klienta nie jest jeszcze „w pełni widoczne”.
Prezes Poczty wskazał, że częściowo utworzono już zespół, który ma ułatwić transformację firmy. „Nie powinniśmy dążyć do wzrostu, ale do osiągnięcia rentowności.