Wielka Brytania należy do krajów, które doświadczyły szybkiego postępu w systemach płatności bezgotówkowych. Odejście od gotówki przyniosło zarówno przewidywalne, jak i zaskakujące konsekwencje. Jeden z takich efektów został szczególnie podkreślony przez badaczy analizujących dane dotyczące leczenia.
Płatności bezstykowe jako pierwsze zyskały powszechną akceptację w zaledwie kilku krajach na świecie. Jednym z takich krajów jest Wielka Brytania, która przeszła transformację płatności w ciągu ostatnich 15 lat. W 2015 r. zauważono, że po raz pierwszy transakcje gotówkowe w Wielkiej Brytanii spadły poniżej 50%. Do 2017 r. Bankier.pl poinformował, że karty debetowe stały się preferowaną metodą płatności wśród konsumentów, a wolumen transakcji prawie podwoił się w ciągu roku.
Zmiany w zwyczajach płatniczych są zazwyczaj badane przez ekonomistów, jednak reperkusje tego trendu mogą sięgać zupełnie nieprzewidzianych obszarów. Przykładem jest badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym „The Annals of The Royal College of Surgeons of England”, które niedawno zostało omówione w brytyjskich mediach. Autorzy artykułu podkreślili znaczny spadek liczby zabiegów usuwania ciał obcych z górnych dróg oddechowych u dzieci .
W swoim wstępie autorzy wskazują, że monety są najczęściej połykanymi przez dzieci ciałami obcymi (wymagającymi interwencji medycznej). Błyszczące metalowe krążki stanowią około 75 procent przypadków medycznych z udziałem ciał obcych u dzieci poniżej 6 roku życia. Prawdopodobnym wyjaśnieniem tej „popularności” jest łatwa dostępność monet i ich atrakcyjne cechy fizyczne. Ryzyko zdrowotne związane z tym może być poważne, w tym możliwość zablokowania dróg oddechowych, uduszenia lub perforacji narządów.
W badaniu wykorzystano dane NHS dotyczące blisko 80 000 przypadków usuwania ciał obcych z lat 2012–2022. Do analizy wybrano 45 000 przypadków, skupiając się wyłącznie na grupie wiekowej 0–14 lat, która stanowiła 57% wszystkich incydentów.
W latach 2012–2022 liczba zabiegów medycznych związanych z usuwaniem ciał obcych spadła o 29 procent . Przeanalizowano trzy kategorie takich zabiegów: „wypadki” z udziałem przedmiotów utkniętych w nosie, w górnych drogach oddechowych oraz przypadki połknięcia.