Cezary Kulesza poniósł porażkę w wyborach do Komitetu Wykonawczego UEFA. W tej sprawie wypowiedział się Zbigniew Boniek, który ma opuścić stanowisko…
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, szanowana postać w dziedzinie piłki nożnej reprezentacji narodowych, a ponadto były wiceprezes UEFA, Zbigniew Boniek niewątpliwie posiada znacznie większe doświadczenie w europejskiej piłce nożnej w porównaniu do Cezarego Kuleszy. Obecny lider Polskiego Związku Piłki Nożnej zastąpił „Zibiego” na stanowisku szefa krajowej federacji, ale miał również większe aspiracje do europejskiego organu zarządzającego. Jednak UEFA wydała Kuleszy negatywny werdykt podczas wyborów do Komitetu Wykonawczego, które odbyły się w czwartek (3 kwietnia).
Zbigniew Boniek ostro ocenił porażkę Cezarego Kuleszy
Stało się jasne, że polska piłka nożna ma wiceprezydenta UEFA w osobie Bońka, ale w nadchodzącej kadencji… najwyraźniej nie ma nikogo, kto mógłby zabezpieczyć interesy polskiej piłki nożnej na arenie europejskiej.
O porażce Kuleszy pisaliśmy w czwartek w osobnym artykule. Po otrzymaniu wiadomości Boniek natychmiast udał się do mediów społecznościowych, aby podzielić się swoimi przemyśleniami. Należy zauważyć, że „Zibi” przedstawił dość ostrą krytykę.
„Nie jestem pewien, kto komunikuje to prezydentowi. Całkowicie odciąłem się od tych wyborów, ale po przeczytaniu tego nasuwa się proste pytanie – dlaczego on w ogóle kandydował na urząd?” – Boniek zauważył w swoim charakterystycznym stylu na X.
Głos zabrał również Mateusz Borek, znany dziennikarz sportowy i współzałożyciel Kanału Sportowego.
„Zamiast, żeby Polska miała swojego reprezentanta, można było po prostu napisać: był Zbigniew Boniek. A potem krótko: Życie. Nie poszło dobrze. Potem trzeba było pogratulować Jadze zdobycia trofeum i powtórzyć przeprosiny za bezsensowną sytuację z drugą drużyną Polski. Spakować się i wrócić. Nie ma potrzeby pisać eseju o rotacjach” – skomentował Borek.
Ponadto na portalu polsatsport.pl były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej rozwinął myśl, jak inaczej mogłaby potoczyć się droga Kuleszy do UEFA, gdyby zwrócił się o pomoc do swojego rodaka.
„Gdybym został zaproszony na samym początku kampanii, a Czarek wyraził chęć kandydowania i poprosił o moje poparcie, sądzę, że byłby dziś członkiem Komitetu Wykonawczego. Wybrał alternatywne podejście” – ocenił Boniek.
Kulesza obecnie mierzy się z trudnym okresem. Oprócz porażki w wyścigu o miejsce w UEFA, organizacja Superpucharu Polski na PGE Narodowym również została źle przeprowadzona. Reprezentacja nie daje wielu powodów do optymizmu, szczególnie gdy spojrzymy poza wyniki i weźmiemy pod uwagę nastroje społeczne.
Dodatkowo zbliżają się wybory kolejnej kadencji PZPN. Nieoficjalnie krążą pogłoski, że kandydatem Kuleszy ma być Paweł Wojtala, obecny szef związku Wielkopolski. Ponadto swoją kandydaturę ogłosił także Andrzej Padewski, były dowódca z Dolnego Śląska, o czym opowiedział w obszernym wywiadzie dla „Wprost”.