Pia Skrzyszowska nie miała łatwo. W ostaniej chwili zapewniła sobie awans

Polska płotkarka Pia Skrzyszowska Pia Skrzyszowska awansowała do kolejnej rundy eliminacji biegu na 100 metrów przez płotku. Polka wbiegła na linię mety jako trzecia, co dało jej bezpośrednią promocję do półfinału.

Pia Skrzyszowska to jedna z lekkoatletek, na którą Polacy najmocniej zwracają uwagę podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polka, która przed zmaganiami we Francji zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy, chce teraz powalczyć o jak najlepszy wynik na najważniejszej imprezie roku. Pierwszy krok już wykonała, awansując do dalszej fazy eliminacji w biegu na 100 metrów przez płotki.

Pia Skrzyszowska awansowała do półfinału biegu na 100 metrów przez płotki

Pochodząca z Warszawy zawodniczka była jedną reprezentantką Polski w eliminacjach. Skrzyszowska startowała w drugim biegu eliminacji. Początek zmagań nie poszedł po jej myśli, przez co w drugiej połowie musiała mocno nadrabiać straty. Ostatecznie płotkarka wbiegła na linię mety z wynikiem 12,82 s, co przełożyło się na trzecie miejsce. Przez to Polka nie musi brać udziału w repasażach.

Na czwartek 8 sierpnia zaplanowano repasaże. Z kolei półfinały odbędą się w piątek, a finał w niedzielę. Dla Pii Skrzyszowskiej to drugi występ na igrzyskach olimpijskich. W Tokio zakończyła zmagania na etapie półfinału.

Kariera Pii Skrzyszowskiej

Urodzona w 2001 roku Pia Skrzyszowska to multimedalistka mistrzostw Europy. Dwa lata temu w Monachium zdobyła złoto w biegu na 100 metrów przez płotki, a także srebro w sztafecie 4×100 metrów. W tym sezonie wywalczyła także brąz halowych mistrzostw świata w biegu na 60 m przez płotki. Polka legitymuje się rekordem życiowym 12,37 s, ustanowionym w połowie lipca 2024 roku.

W środę w eliminacjach powalczą również inni lekkoatleci. W biegu na 800 metrów swoich szans poszuka Mateusz Borkowski. Z kolei o awans do finału w rzucie oszczepem kobiet powalczy Maria Andrejczyk, która przed trzema laty w Tokio zdobyła srebny medal.

Wkrótce więcej informacji

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *