Hubert Hurkacz nie weźmie udziału w turnieju ATP 500 w Acapulco. Najlepszy polski tenisista podjął decyzję, która wykluczy go z gry do marca.
Początek roku był mieszanką wzlotów i upadków dla Huberta Hurkacza. W 2025 roku Polak powrócił, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie, po ciężkiej kontuzji kolana, która wykluczyła go ze sportu na połowę sezonu 2024. Zawodnik z Wrocławia nie odniósł sukcesu na Wielkim Szlemie Australian Open, odpadł w drugiej rundzie. Jednak zaledwie kilka tygodni później udało mu się w pewnym stopniu zrehabilitować za swój występ podczas ATP 500 w Rotterdamie, gdzie awansował do półfinału turnieju w Holandii.
Hubert Hurkacz wycofuje się z ATP 500 w Acapulco. Przedłużona przerwa dla Polaka
Ostatecznie „Hubi” zakończył swój bieg w Rotterdamie przegraną z Carlosem Alcarazem, jednym z najlepszych tenisistów ostatnich lat. Jednak Hiszpan triumfował w trzech setach nad Polakiem po bardzo wyrównanym meczu na wysokim poziomie. To wzbudziło optymizm co do nadchodzących wyzwań, z którymi musiał zmierzyć się Polak. Niestety, Hurkacz ponownie doznał rozczarowania.
Podczas ATP 250 w Marsylii Polak został pokonany w swoim meczu otwarcia. Hurkacz został pokonany przez Chińczyka Zhizhena Zhanga. „Hubi” zakończył swój udział we Francji w drugiej rundzie, stając w obliczu przygnębiającej porażki 13 lutego.
Od tego czasu Polak nie pojawił się na korcie, a wszystko wskazuje na to, że nie wystąpi ponownie aż do słynnego turnieju w Indian Wells (rozpoczynającego się 5 marca) w Stanach Zjednoczonych. Będzie to również inauguracyjna edycja tzw. „Sunshine Double”, której kulminacją będzie Miami Open rozgrywane w słonecznej Florydzie.
Hurkacz wycofał się z turnieju ATP 500 w Acapulco. Polak początkowo zamierzał rywalizować w Meksyku. Jednak wydaje się, że Hurkacz wyraźnie skupia się na poświęceniu większej ilości czasu na treningi z nowym trenerem w swoim obozie. Warto zauważyć, że „Hubi” rozpoczął współpracę z Nicolasem Massu, byłym mistrzem Chile.
Bardziej niepokojące jest, czy nieobecność Hurkacza na turnieju w Meksyku jest związana z problemami zdrowotnymi. Pojawiły się sugestie, że kontuzjowane kolano — choć rzekomo wyleczone — sprawiało Polakowi problemy podczas zawodów. Niemniej jednak ten negatywny scenariusz wydaje się mniej prawdopodobny.
Można mieć tylko nadzieję, że odejście Polaka z Acapulco zaowocuje w przyszłości wzrostem punktów w rankingu ATP. Zawodnik z Wrocławia jest obecnie na 20. miejscu na świecie. Jeszcze niedawno Hurkacz był zawodnikiem w pierwszej dziesiątce rankingu ATP.
