Adam Nawałka był autorem jednych z większych sukcesów reprezentacji Polski w ostatnich latach. Szkoleniowiec przejął kadrę w 2013 roku, kiedy plasowała się na 70. miejscu w rankingu FIFA.
Adam Nawałka wrócił pamięcią do czasów w reprezentacji Polski
Za kadencji Adama Nawałki Polska awansowała do ćwierćfinału Euro 2016, gdzie przegrała dopiero po rzutach karnych. Trener zrezygnował z prowadzenia kadry po nieudanych mistrzostwach świata 2018, gdzie nie wyszliśmy z grupy. Warto przypomnieć, że losowani byliśmy z pierwszego koszyka. 10 sierpnia 2017 roku plasowaliśmy się nawet na piątym miejscu w rankingu FIFA.
Dziennikarze TVP Sport porozmawiali z trenerem na temat tamtych czasów. Adam Nawałka w rozmowie z TVP Sport wrócił pamięcią do momentu objęcia reprezentacji Polski. Wówczas zadzwonił do niego Zbigniew Boniek, który zaproponował tę posadę. Szkoleniowiec został zapytany, czy długo zastanawiał się nad tą decyzją.
– Nawet przez sekundę. To wyłącznie przyjemność, zaszczyt i spełnienie dla każdego trenera – wyznał.
Adam Nawałka: Serce płakało. Powinienem zostać
Adam Nawałka został także zapytany, czy żałuje tego, że zrezygnował z posady po mundialu w Rosji. Bo patrząc z perspektywy czasu i kadencje Jerzego Brzęczka, Paulo Sousy, Czesława Michniewicza i Fernando Santosa, sytuacja się nie poprawiła.
– Staram się nie żałować raz podjętej decyzji, ale dziś biorę tamto postanowienie na klatę. Patrzyłem, co później działo się z reprezentacją, jak była przebudowywana i… serce płakało. Zwycięstwa cieszą, ale najwięcej uczą porażki. Cena za zdobycie takiego doświadczenia jest ogromna, ale tego nigdzie nie da się kupić. Z bagażem zdobytym na dwóch turniejach powinienem zostać – stwierdził.
– Teraz widzę, z jakim mozołem Michał Probierz stara się odbudować zespół. Jemu i drużynie życzę, by sobotni mecz z Portugalią w Lidze Narodów był takim, jakim wspominane w tym wywiadzie spotkanie z Niemcami dla nas: spotkaniem przełomowym i założycielskim. Ma w składzie wielu młodych, zdolnych, głodnych sukcesów graczy, których wspiera kilku starszych i doświadczonych, ale wciąż ambitnych piłkarzy. To dobra mieszanka, z której można zbudować coś trwałego – zakończył.