Poruszające wyznanie Wojciecha Bojanowskiego. „Rozbiłem rodzinę”

Wojciech Bojanowski napisał o miłości do syna i rozstaniu z żoną

Popularny dziennikarz TVN24, Wojciech Bojanowski podzielił się za pośrednictwem mediów społecznościowych bardzo osobistym wyznaniem. Reporter „Faktów” we wzruszającym wpisie opowiedział o rozstaniu z żoną i miłości do synka. Napisał też, że to on przyczynił się do rozbicia rodziny.

Wojciech Bojanowski to ceniony reportażysta. Niedawno za relacje z wojny w Ukrainie dostał Telekamerę w kategorii „informacja i publicystyka”. W 2020 roku Bojanowski został laureatem Grand Press w kategorii „reportaż” za materiał „Niech toną” o nielegalnych imigrantach, próbujących dostać się do Europy. Pracował nad nim przez kilka tygodni poza granicami kraju, towarzysząc załodze statku Sea-Watch 3. Podczas odbierania nagrody zdecydował się na osobiste wyznanie. Bojanowski przyznał, że w czasie realizacji reportażu, stracił nienarodzonego syna. Dziecko cierpiało na zespół Edwardsa.

Wojciech Bojanowski o rozstaniu z żoną i miłości do syna

Teraz Wojciech Bojanowski opowiedział o kolejnej ważnej, osobistej sprawie.Poinformował o rozwodzie z żoną, Martą. Napisał, że jego syn, Janek, wychowuje się teraz w rozbitej rodzinie. – Półtora roku temu, po ośmiu latach związku, rozstaliśmy się z jego mamą Martą. To był dla nas niezwykle bolesny okres. Robiliśmy wszystko, by w tym czasie, najlepiej jak potrafiliśmy, ochronić naszego synka przed negatywnym konsekwencjami tej decyzji. Z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się, że to się udało i mocno wierzę w to, że nadal będzie się udawać – napisał dziennikarz na Instagramie.

Trwa ładowanie wpisu Instagram

Wojciech Bojanowski przyznaje się do rozbicia rodziny

Bojanowski przyznał się do winy za rozpad związku. Przez półtora roku bardzo trudno było mi się pogodzić z tym, że moje dziecko będzie się wychowywało w „rozbitej rodzinie” i to rozbitej z mojej winy – napisał.

Jak podkreślił Bojanowski: Dużo mi zajęło, by zrozumieć, że mogę być dobrym tatą dla Janka, jednocześnie nie będąc w związku z jego mamą. Wydaje mi się, że wielu podobnych do mnie rodziców, może żyć w poczuciu winy, że rozstając się, zrobili swojemu dziecku „krzywdę”… Dzisiaj staram się wierzyć, że można być dobrym samodzielnym rodzicem.

Wojciech Bojanowski o dobrych relacjach z byłą żoną

Dziennikarz utrzymuje z byłą żoną dobre relacje. – Mama Janka zawsze będzie ważną osobą w moim życiu. Czuje do niej wieki szacunek i ogromną wdzięczność – napisał. Jak dodał, nigdy nie nazwie się samotnym ojcem, bo syna wychowują razem z Martą. – Mam też wokół siebie wielu cudownych Przyjaciół i innych życzliwych ludzi, przez co nie czuję się ani trochę samotny – podkreślił.

Trwa ładowanie wpisu Instagram

Bardzo mi zależy, by być jak najlepszym tatą. Trzymajcie kciuki za mnie w tej, najważniejszej w moim życiu misji– poprosił obserwatorów.

Natychmiast posypały się komentarze pełne wsparcia i dodające otuchy. Dziękuje za ten post! Tez się staram jak mogę by synek nie odczuł rozstania rodziców; Lepiej trafić nie mogłam. Jestem w trakcie. Skończyłam z biczowaniem siebie i poczuciem winy ale jeszcze wciąż jest obawa jak to wszystko się ułoży. Budujący post; Dziękuję za tą szczerość. Sama jestem samodzielnym rodzicem więc mój szacunek wzrasta po wielokroć. Życzyłam swoim córkom takiego ojca – napisali fani.

Kilka dni temu Wojciech Bojanowski razem z Jankiem odwiedzili cmentarz. – Jakiś jestem dzisiaj lekko poskładany, PRZYZNAM SZCZERZE – napisał dziennikarz. – Janek był na grobie swojego brata, który nie miał okazji, żeby się urodzić żywy. I porozkładał z pięć zniczy po sąsiednich grobach – opowiadał.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *