Być może błędem było opowiadanie, że się wszystko uda zrobić w 100 dni, bo to jest pewnego rodzaju optymizm – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w Bielsku-Białej.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
W piątek wieczorem w sali sesyjnej ratusza w Bielsku Białej odbyło się spotkanie z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Jego tematem było między innymi bezpieczeństwo samorządów oraz zarządzanie kryzysowe w czasie kataklizmów. Prezydent stolicy podczas spotkania mówił jednak również o roku, jaki minął od wyborów parlamentarnych, wygranych przez koalicję KO, Trzeciej Drogi (PSL i Polska 2050) i Lewicy, a także o tym, czy obecna koalicja rządząca wywiązała się ze swoich obietnic.
Rafał Trzaskowski: Rząd zamierza się wywiązać ze wszystkich swoich obietnic
– Są takie obietnice, jak na przykład (podwyższona red.) kwota wolna (od podatku red.). Ona została złożona, natomiast nikt się nie spodziewał, że będzie aż tak zła sytuacja budżetu – powiedział Rafał Trzaskowski. – Ale myśmy nie zrezygnowali z tej obietnicy i też być może błędem było opowiadanie, że się wszystko uda zrobić w 100 dni, bo to jest pewnego rodzaju optymizm – dodał prezydent Warszawy w Bielsku-Białej.
Jak zaznaczył Trzaskowski, „rząd zamierza jednak się wywiązać ze wszystkich swoich obietnic”.
Co obiecywały KO, PSL, Polska 2050 i Nowa Lewica?
Liderzy Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Nowej Lewicy – Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń – oficjalnie podpisali umowę koalicyjną 10 listopada 2023 r., na kilka dni przed pierwszym posiedzeniem Sejmu nowej kadencji. Donald Tusk deklarował, że umowa koalicyjna będzie dla koalicjantów „zbiorem drogowskazów i rekomendacji” w pracy rządu. – Jesteśmy gotowi od dziś do wzięcia odpowiedzialności za naszą ojczyznę i za najbliższe lata – mówił lider PO. – Stworzyliśmy bardzo szeroki wspólny mianownik spraw, które chcemy załatwić, które chcemy zrealizować – oświadczył z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz.
W umowie koalicyjnej partie tworzące rząd Tuska obiecywały m.in. umacnianie pozycji Polski na arenie międzynarodowej, odpolitycznienie dyplomacji i sądów, skrócenie czasu postępowań sądowych, podwyżki dla budżetówki, podniesienie nakładów na ochronę zdrowia, skrócenie kolejek do lekarzy-specjalistów, „odchudzenie” podstawy programowej w szkołach, unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, rozbudowę sieci żłobków, walkę z mową nienawiści i współpracę na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym.
Koalicja Obywatelska miała też swój zestaw obietnic, które miały zostać zrealizowane w ciągu nieco ponad trzech miesięcy rządów – był to program „100 konkretów na 100 dni rządu”. Gabinet Donalda Tuska spełnił kilkanaście z tych stu obietnic w wyznaczonym terminie. Gdy termin upłynął, Donald Tusk opublikował nagranie, w którym odniósł się do sprawy. – 100 konkretów. 100 dni, myślałem, to przecież kawał czasu, niemal epoka. I rzeczywiście, zobaczcie ile rzeczy się wydarzyło, ile spraw załatwiliśmy, chociaż chciałem oczywiście szybciej i więcej, jak zawsze – mówił. Dodał, że jego rząd nie dostał 100 dni spokoju na początek.
