Można by używać najcięższych słów, żeby określić to co Tusk robi. To jest nikczemność, może tylko tak powiem. Nie. To jest nieprawda – stwierdził Mariusz Błaszczak w TVP Info, odnosząc się do słów Donalda Tuska o dymisjach w wojsku.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przed siedzibą BBN
We wtorek „Rzeczpospolita” poinformowała, że dwóch najwyższych dowódców w polskiej armii – gen. Rajmund Andrzejczak i gen. Tomasz Piotrowski, odpowiednio szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych – złożyło „wypowiedzenie stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej”.
Tego samego dnia lider KO Donald Tusk powiedział, że dotarły do niego informacje, że kolejnych 10 wysokich rangą oficerów złożyło dymisje.
Ministerstwo Obrony zapewniało, że jest to fejk, oraz że w reakcji na odejścia generałów Andrzejczaka i Piotrowskiego nie została złożona żadna dymisja.
Wydział Działań Komunikacyjnych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych poinformował jednak, że „11 żołnierzy zawodowych z Dowództwa Generalnego RSZ w okresie od 1 do 10 października br. złożyło wypowiedzenie stosunku służby zawodowej”.
Szef MON: To, co robi Tusk, to nikczemność
Minister obrony Mariusz Błaszczak ocenił w TVP Info, że lider opozycji próbuje w ten sposób „zdestabilizować sytuację” w Wojsku Polskim.
Zaprzeczył też informacjom, przekazywanym przez Donalda Tuska, twierdząc zarazem, że próbuje on „wciągnąć wojsko w kampanię wyborczą, przy użyciu emerytowanych generałów”.
– Można powiedzieć, że to są ośmiogwiazdkowi generałowie. Te osiem gwiazdek, to oczywiście nawiązuje do tych wulgaryzmów, którymi się posługują – mówił Błaszczak przypominając, że oznaczeniem najwyższego stopnia generalskiego są cztery gwiazdki.
– Można używać najcięższych słów, żeby określić to, co Tusk robi. To jest nikczemność, to jest nieprawda, on manipuluje – przekonywał Błaszczak.
Szef MON stwierdził, że za polską granicą trwa wojna, a rząd Zjednoczonej Prawicy prowadzi „największą w historii” modernizację wojska. Błaszczak oświadczył, że „Polska musi być bezpieczna, a pod rządami PiS jest bezpieczna”.