Niemcy są nadal chętnie wybierane przez wielu Polaków jako kierunek pracy zarobkowej. Wśród argumentów, które mogą przemawiać za poszukiwaniem pracy za naszą zachodnią granicą, możemy wskazać względnie niedaleką odległość oraz wyższe niż w Polsce zarobki – gwarantowana płaca minimalna wynosi 12,41 euro (około 54 zł) za godzinę pracy. Choć – jak zapewniają zatrudnieni w Niemczech Polacy – znalezienie pracy nie stanowi większego problemu, to wyzwaniem może być znalezienie dachu nad głową.
/123RF/PICSEL
Niedawno na łamach naszego serwisu pisaliśmy o tym, jak wyglądają zarobki oraz koszty życia w Niemczech. Z wyliczeń przeprowadzonych przez ekspertów Cinkciarz.pl wynika, że średnia miesięczna pensja za naszą zachodnią granicą wynosi ponad 4100 euro, co w przeliczeniu daje ponad 17,6 tys. zł. Choć z przedstawionej tam analizy wynika, że miesięczne koszty utrzymania są dość wysokie, to zapewne jest wiele osób, które rozważają znalezienie pracy w Niemczech. Okazuje się, że jest to dużo łatwiejsze niż wynajęcie mieszkania lub pokoju.
Reklama
Pracy w Berlinie nie brakuje. Gorzej z mieszkaniami
Wyjazd do Niemiec i podjęcie tam pracy nadal może być ciekawą opcją dla Polaków, którzy chcą podreperować domowy budżet lub po prostu więcej zarabiać. Jednym z częściej wybieranych kierunków jest stolica Niemiec, która – jak donosi „Fakt” – boryka się z problemami mieszkaniowymi. – Praca dosłownie leży na ulicy i jak ktoś chce pracować, to zatrudnienie znajdzie bez problemu. Mieszkania na pewno nie – powiedziała w rozmowie z dziennikiem mieszkająca od kilkunastu lat za naszą zachodnią granicą pani Kasia.
Wyjaśniła, że zazwyczaj chętnych na wynajęcie lokalu jest tak wiele osób, że trudno znaleźć fajne mieszkanie. – Tu dostać mieszkanie to jak wygrać szóstkę w totolotka – dodała.
Trudno nie tylko o mieszkanie i pokój, ale nawet o miejsce w pokoju
Problem z mieszkaniami w Berlinie jest na tyle poważny, że niektórzy pracownicy decydują się na wynajęcie miejsca w pokoju. – I płacą za to naprawdę spore pieniądze. W ogóle za wynajęcie lokum w Berlinie trzeba zapłacić około 1000 euro. A w walce o jedno mieszkanie startuje kilka tysięcy ludzi – stwierdziła rozmówczyni dziennika.
Polacy mieszkający w Niemczech radzą, żeby przed zdecydowaniem o podjęciu danej pracy, znaleźć mieszkanie. Z uwagi na to, że większych mieszkań w Berlinie jest mało, w najgorszej sytuacji są rodziny z dziećmi. Jak podaje „Fakt”, sytuacje, w których ktoś otrzymuje wynagrodzenie, ale nie ma zapewnionego dachu nad głową, nie należą do rzadkości. Zdarza się, że z braku alternatywy takie osoby po prostu wynajmują miejsca na polu namiotowym i śpią np. w kamperze.
Już na początku ubiegłego roku Niemieckie Stowarzyszenie Najemców alarmowało o bardzo trudnej sytuacji na tamtejszym rynku mieszkaniowym. Prezes stowarzyszenia Lukas Siebenkotten, którego słowa przytacza serwis Deutsche Welle, stwierdził wówczas, że sytuacja w tym sektorze staje się „coraz bardziej dramatyczna„.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL