Od 1 maja zniesiono zwolnienie de minimis dla towarów przywożonych do USA, co doprowadziło do zmian w przepisach celnych, które mogą zwiększyć koszty produktów z Chin. Zmiana ta będzie miała szczególny wpływ na Amerykanów robiących zakupy na znanych stronach e-commerce, takich jak Shein i Temu.
/ 123rf.com / 123RF/PICSEL
Amerykanie zapłacą więcej, koniec preferencyjnych taryf
Amerykanie wkrótce odczują skutki własnych taryf. Zwolnienie de minimis, które przez wiele lat pozwalało na import do USA towarów o wartości poniżej 800 USD bez cła, zakończyło się 1 maja. Jak podkreśla CNN Business, oznacza to, że amerykańscy konsumenci powinni spodziewać się wyższych cen, szczególnie w przypadku niedrogich chińskich produktów dostępnych na popularnych platformach e-commerce. Klienci, którzy głównie odwiedzają duże sklepy detaliczne, takie jak Shein , Temu lub AliExpress, odnieśli z tego duże korzyści.
Reklama
Raport CNN wskazuje, że z powodu zakończenia zwolnienia de minimis amerykańscy konsumenci będą musieli ponieść dodatkowe koszty przy zakupie z Chin . Wcześniej to postanowienie sprawiało, że chińskie produkty były bardzo przystępne cenowo . To zwolnienie ułatwiło również szybki, łatwy przepływ towarów, przyczyniając się znacząco do ekspansji chińskiego przemysłu e-commerce.
Portfele amerykańskich klientów staną się cieńsze
Po zniesieniu wyjątku, produkty chińskie będą podlegać taryfom wynoszącym od 120% do nawet 145%, w zależności od metody wysyłki . Jak wyjaśnia CNN Business, paczki wysyłane za pośrednictwem USPS będą podlegać taryfie wynoszącej 120%, podczas gdy te wysyłane za pośrednictwem FedEx, UPS lub DHL będą podlegać taryfie wynoszącej 145%.
Amerykanie będą mieli mniejsze możliwości oszczędzania na zakupach . Wynika to z faktu, że przesyłki, które kiedyś były wolne od cła, prawdopodobnie staną się znacznie droższe. Dowodem na to jest fakt, że firmy takie jak Shein i Temu już podnoszą ceny, aby zrekompensować wyższe koszty operacyjne związane z nowymi przepisami.
Zmiany mogą mieć szczególny wpływ na osoby o niższych dochodach, które były bardziej skłonne kupować tanie towary z Chin. Według badania UCLA i Yale, na które powołuje się CNN Business, prawie 48% paczek wysyłanych do kodów pocztowych o najniższych dochodach w USA pochodziło z importów de minimis . W świetle podwyżek cen gospodarstwa domowe o niższych dochodach będą musiały ponownie ocenić swoje wydatki, co potencjalnie wpłynie na ich jakość życia.
Chociaż zwolnienie de minimis zostało usunięte, nie wszyscy Amerykanie popierają tę decyzję . Zwolennicy Trumpa twierdzą, że zamknięcie luki było krokiem w kierunku stworzenia bardziej sprawiedliwego rynku, często powołując się na fakt, że poprzednia polityka osłabiła gospodarkę USA. Z kolei krytycy zmian, jak podaje CNN Business, twierdzą, że wyższe taryfy mogą zaostrzyć inflację i rosnący koszt utrzymania.
Donald Trump podtrzymuje słuszność swojej decyzji
Zakończenie zwolnienia de minimis stanowi znaczącą zmianę, która wpłynie na amerykańskich konsumentów, zwłaszcza tych, którzy polegali na niedrogich zakupach z Chin. Badanie przeprowadzone w dniach 17–24 kwietnia, po pierwszym ogłoszeniu przez Biały Dom rozszerzonych nowych taryf na wiele krajów i późniejszym zawieszeniu wielu z nich, wykazało, że 6 na 10 respondentów wskazało, że polityka Trumpa podniosła koszty utrzymania w ich okolicy .
Po zakończeniu zwolnienia de minimis w piątek wielu Amerykanów może być świadkami dalszego wzrostu tych kosztów. „ To naprawdę, naprawdę wielka sprawa ” — zauważył Trump podczas czwartkowego posiedzenia gabinetu. Jak zauważa CNN Business, prezydent nazwał zwolnienie de minimis „wielkim oszustwem ”. „I skończyliśmy z tym, skończyliśmy z tym” — oświadczył Trump.
Agata Jaroszewska
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Polsat News