Czy Unia Europejska i Stany Zjednoczone dojdą do porozumienia w sprawie nowych taryf i innych przeszkód handlowych? Komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz ujawnił szczegóły swojej dyskusji z przedstawicielami administracji USA. Europejski urzędnik podkreślił, że obie strony muszą „skupić się na bardziej konstruktywnym programie, a nie na wdrażaniu środków i przeciwdziałań”. Niemniej jednak rozmowa nie obyła się bez wzajemnego obwiniania się i podkreślania obaw handlowych wśród sojuszników.
/ 123RF/PICSEL
Czy uda się uniknąć nowych taryf i ustanowienia dodatkowych barier handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską? W czwartek Marosz Szefczovicz, komisarz UE ds. handlu, podzielił się spostrzeżeniami z dyskusji z przedstawicielami USA. Spotkanie odbyło się w Waszyngtonie.
UE-USA: Cła i negocjacje handlowe
Słowacki polityk Maroš Szefčović, który reprezentował perspektywę UE w Waszyngtonie, wyraził optymizm podczas briefingu po spotkaniu z urzędnikami USA, że zarówno UE, jak i USA mogą ominąć nałożenie wzajemnych taryf. Niemniej jednak urzędnik UE podkreślił, że podczas dialogu z członkami administracji Donalda Trumpa zasugerował przyjęcie zupełnie innego podejścia poprzez uzgodnienie wzajemnych obniżek taryf i usunięcie barier w celu osiągnięcia zrównoważonego handlu .
Reklama
Według Polskiej Agencji Prasowej, w czterogodzinnej dyskusji z komisarzem UE wzięli udział m.in. Howard Lutnicki, nowy minister handlu, i Kevin Hassett (dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej Stanów Zjednoczonych). Podczas dyskusji słowacki polityk podkreślał intencję zapobieżenia wojnie cenowej między Europą a USA.
„Uważam, że musimy kontynuować nasz dialog, wykorzystać wczorajszy impet i skupić się na bardziej konstruktywnym programie, a nie na narzucaniu środków i przeciwdziałań ” – stwierdził Marosz Szefczovicz po dyskusji. Temat taryf był centralnym punktem rozmów, a UE przedstawiła konkretne propozycje i wyjaśnienia dotyczące nieporozumień Amerykanów w pewnych kwestiach handlowych.
UE proponuje obniżkę taryf na pojazdy, ale stawia warunki wstępne
Stany Zjednoczone otrzymały konkretne propozycje od komisarza UE. Ujawnił on, że podczas prywatnych rozmów zaproponowano wzajemne obniżenie taryf na wszystkie towary przemysłowe . Obniżone stawki miałyby również zastosowanie do samochodów, przy czym UE jest gotowa obniżyć obecne taryfy z 10 procent do 2,5 procent. Podkreślono jednak, że Europa oczekuje, że Stany Zjednoczone zmniejszą bariery związane z nałożeniem 25-procentowej taryfy na ciężarówki i pick-upy z UE.
PAP informuje, że podczas gdy Amerykanie przedstawili listę skarg dotyczących pozataryfowych barier handlowych w UE, Europa również ma swoją listę obaw dotyczących praktyk w USA . Ponadto Komisarz zasugerował odroczenie taryf ogłoszonych przez USA , aby umożliwić rozwiązanie wzajemnych problemów.
Marosz Szefczovicz odniósł się również do rozbieżności w statystykach handlowych utrzymywanych przez obie strony. Zauważył, że wbrew twierdzeniom Donalda Trumpa i Amerykanów, deficyt handlowy USA z UE wynosi 150 miliardów dolarów, ale po uwzględnieniu handlu usługami wynosi on 50 miliardów dolarów, a całkowita wartość handlu sięga 1,7 biliona dolarów. Podkreślił, że średnia stawka celna nałożona przez USA na towary z UE wynosi 1,4 procent, podczas gdy stawka celna na towary z UE w USA wynosi 0,9 procent, a większość towarów z USA jest zwolniona z ceł .
Cła na stal i aluminium w obliczu narastających obaw ze strony Chin
Niedawno Donald Trump zdecydował, że USA zwiększają cła na aluminium i stal . Nowe stawki ustalono na 25 procent. Po czwartkowych dyskusjach komisarz UE wyraził nadzieję, że wdrożenie tej decyzji może zostać cofnięte. Podkreślił, że USA i UE powinny współpracować w kwestii stali, ponieważ oba kraje borykają się ze wspólnym globalnym problemem napływu taniej stali z Chin z powodu nadprodukcji.
Jednak brak rozważenia ze strony Amerykanów może doprowadzić do odpowiedzi ze strony Europy . Marosz Szefczovicz stwierdził, że jeśli zostaną wprowadzone nowe cła na stal i aluminium , odpowiedź UE będzie „stanowcza i proporcjonalna”.
Podczas briefingu po dyskusjach w Waszyngtonie wspomniano również o wyjaśnieniach przedstawionych stronie amerykańskiej. Komisarz starał się wyjaśnić swoim odpowiednikom, że praktyki handlowe UE związane z cłami, które są określane jako „niesprawiedliwe”, w rzeczywistości odpowiadają amerykańskiemu podatkowi od sprzedaży i nie stanowią podatku dyskryminującego przedsiębiorstwa zagraniczne.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce.