Komorowski: Trochę liczę na to, że Donald Trump nabije sobie parę guzów

Bronisław Komorowski twierdzi, że „Europa oraz europejscy politycy powinni wstrzymać się i przeczekać Donalda Trumpa”.
Komorowski: Trochę liczę na to, że Donald Trump nabije sobie parę guzów - INFBusiness

Bronisław Komorowski

Foto: PAP/Adam Warżawa

blew

– Wiele wskazuje na to, że zmiany w polityce USA będą miały długofalowe konsekwencje. Mam nadzieję, że nie stanie się to trwałym zjawiskiem, że Stany Zjednoczone zrezygnują z roli lidera świata zachodniego na rzecz uczestnictwa w „koncercie mocarstw” – mówił były prezydent w programie RozmowaPR24. – To przypomina mroczne czasy, kiedy wielkie mocarstwa decydowały o losach świata, ignorując interesy innych – podkreślił Komorowski. 

Bronisław Komorowski: Z pewnością zmieni się kierownik tego interesu

– Mam nadzieję, że to jest okres przejściowy. Być może wiąże się to z tym, że kadencja prezydenta USA nie będzie mogła być powtórzona. Z pewnością kierownik tego interesu ulegnie zmianie. Wówczas może nastąpić powrót – w moim przekonaniu: do normalności – również w polityce Stanów Zjednoczonych – przekonywał Bronisław Komorowski. 

Z pewnością zmieni się kierownik tego interesu. Wówczas może powrócić – w moim przekonaniu: do normalności – także polityka Stanów Zjednoczonych

Bronisław Komorowski

Bronisław Komorowski: Mam nadzieję, że Donald Trump nabije sobie kilka guzów

– Liczę na to, że nowa linia polityki USA, wyznaczona przez prezydenta Trumpa, szybko napotka poważne trudności. Mówiąc szczerze: mam nadzieję, że Trump nabije sobie kilka guzów i że bardzo szybko Europa, z jej ogromnym potencjałem zarówno ekonomicznym, jak i politycznym, stanie się dla niego niezbędna – stwierdził Komorowski.

– Na razie może próbować ignorować Europę, może próbować porozumieć się z Putinem ponad głowami Ukrainy, ale jeśli nie spełni w pełni oczekiwań Putina, Trump szybko napotka twarde „niet” ze strony Rosji i może stanąć w sytuacji, w której bez Europy będzie mu o wiele trudniej. Będzie miał problemy w Azji, borykał się będzie także z trudnościami na Bliskim Wschodzie. Ma w tej chwili również prozaiczny problem – nie może zaoferować Putinowi zbyt wiele, ponieważ Europa kontroluje kwestię sankcji wobec Rosji. Dlatego Europa oraz europejscy politycy powinni wstrzymać się i przeczekać Trumpa – uważa Bronisław Komorowski. 

Polscy żołnierze na Ukrainie? „Czy nie mielibyśmy jechać tam, gdzie mamy żywotne interesy?”

Były prezydent, pytany o możliwość wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę, odpowiedział, że „taka propozycja ani prośba ze strony Ukrainy nie istnieje”. – O tym mówił prezydent Trump, twierdząc, że on zorganizuje nam porozumienie z Putinem, a potem Europa ma czuwać, aby to porozumienie zostało zrealizowane – powiedział były prezydent.

– Jeśli taka propozycja, czy takie oczekiwanie się pojawi, a będzie także popierane przez stronę ukraińską, to uważam, że Polska powinna się nad tym bardzo przychylnie pochylić. Polscy żołnierze uczestniczyli i uczestniczą w misjach pokojowych na całym świecie – w różnych miejscach, takich jak Bliski Wschód, Afryka, Bałkany i inne regiony. Jeździmy tam, gdzie Polska nie ma żadnych interesów, a mielibyśmy nie jechać na misję pokojową – nie bojową, lecz pokojową – do kraju, gdzie mamy żywotne interesy związane z bezpieczeństwem? Tego nie potrafię zrozumieć. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *