Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk na konferencji prasowej w Sejmie stwierdził, że jest „prawie pewien”, iż przed Wigilią Bożego Narodzenia środki z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski uda się odblokować. Jak dodał, gdyby od pierwszych dni po wyborach mógł stać na czele rządu, „sprawa byłaby załatwiona”.
/Janek Skarżyński /AFP
Reklama
– Gdybyśmy od pierwszych dni (od wyborów parlamentarnych – red.) mieli możliwość funkcjonowania jako rząd, sprawa byłaby załatwiona – powiedział dziennikarzom Donald Tusk, pytany o odblokowanie środków z KPO dla Polski. Dodał, że jest „prawie pewien”, że uda się to osiągnąć przed Wigilią świąt Bożego Narodzenia.
– Jak pamiętacie pojechałem do Brukseli i tłumaczyłem, na czym polega zmiana w Polsce, i że tak naprawdę jednym z powodów, dla których Polacy wybrali Koalicję Obywatelską, Polskę 2050, Polskie Stronnictwo Ludowe i Lewicę to była ta jednoznaczna, absolutnie bezdyskusyjna i wspólna postawa tych czterech partii w sprawie praworządności – dodał.
Zdaniem Tuska, w Europie obecnie nikt nie wątpi w to, że „nowy rząd i nowa większość parlamentarna zrobi wszystko, żeby praworządność wróciła do Polski”.
Pieniądze z KPO: KE daje zielone światło, kluczowy 8 grudnia
Tusk przypomniał też o ważnych terminach w unijnym kalendarzu w kontekście odblokowania środków z KPO.
– 8 grudnia pierwsze decyzje dotyczące Polski, ale to jest ostatni termin, żeby nie zmarnować żadnych pieniędzy, podejmie ECOFIN – ministrowie finansów Unii Europejskiej -i jestem głęboko przekonany, że, po pozytywnej rekomendacji Komisji Europejskiej, (…) odblokowanie tych pieniędzy stanie się faktem – oznajmił.
Jak dodał, nie chodzi tutaj o jego osobistą satysfakcję, ale będzie „bardzo szczęśliwy”, mogąc przed Wigilią poinformować, że „mamy bardzo fajny, poważny prezent pod choinkę” dla Polaków w postaci unijnych środków.
– To jest więcej niż nadzieja; jestem prawie pewien, że to uda nam się osiągnąć – podkreślił D. Tusk.
21 listopada Komisja Europejska oficjalnie potwierdziła wypłatę Polsce zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy. Pozytywnie oceniono plan o wartości 59,8 mld euro. W efekcie Warszawa otrzyma 5,1 mld euro (około 22 mld zł) w ramach zaliczek z dopisanego do polskiego KPO rozdziału dotyczącego programu RePowerEU, pomyślanego jako mechanizm mający przyspieszyć uniezależnienie Europy od rosyjskich paliw kopalnych. Wcześniejsze doniesienia Bloomberga mówiły o zaliczce w wys. ok 550 mln euro.
Sięgnięcie po środki w ramach RePowerEU jest stosunkowo proste – nie wymaga bowiem spełnienia „superkamieni milowych”, jak w przypadku pełnej puli funduszy KPO. W przypadku Polski te „superkamienie” to kwestie praworządnościowe, których rozstrzygnięcie w sposób zadowalający Brukselę będzie skomplikowane i czasochłonne.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL