Od listopada oprocentowanie obligacji detalicznych będzie niższe – poinformowało Ministerstwo Finansów. Resort obniżył nową ofertę o 25 punktów bazowych. Wyjątkiem będą papiery 3-miesięczne.
/123RF/PICSEL
Reklama
Ministerstwo Finansów obniża w listopadowej ofercie oprocentowanie obligacji detalicznych o 25 pb., za wyjątkiem papierów 3-miesięcznych – wynika z komunikatu o nowej ofercie obligacji oszczędnościowych na najbliższy miesiąc.
Oprocentowanie papierów 3-miesięcznych (OTS) utrzymano na poziomie 3,0 proc. Rentowność pozostałych serii, w tym papierów, które nie są oparte o stopę referencyjną NBP, obniżono o 25 pb.
W listopadzie oprocentowanie poszczególnych produktów będzie wyglądać następująco:
- rocznych papierów opartych o stopę NBP (ROR) wynosi 6,25 proc., a dwuletnich (DOR) 6,50 proc. plus marża 50 pb. (marża b/z);
- trzyletnich papierów (TOS) o stałym oprocentowaniu (z kapitalizacją odsetek) obniżono do 6,60 proc.;
- 4-latki indeksowane inflacją (COI) oprocentowane są w listopadzie na 6,75 proc. w pierwszym okresie odsetkowym, a w kolejnych wg stopy inflacji powiększonej o marżę 1,25 proc. (b/z);
- 10-letnie obligacje inflacyjne (EDO) w pierwszym okresie odsetkowym oprocentowane są wg oferty na najbliższy miesiąc na 7,0 proc., a w kolejnych wg stopy inflacji powiększonej o marżę 1,5 proc. (b/z);
- z kolei papiery przeznaczone dla beneficjentów świadczenia 500+ (6-letnie ROS i 12-letnie ROD) w pierwszym okresie odsetkowym są oprocentowane odpowiednio na 6,95 proc. i 7,25 proc., a w kolejnych inflacją plus marża 1,75 proc. i 2,0 proc. (b/z).
W październiku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Obecnie poziom stopy referencyjnej wynosi 5,75 proc. Pierwszą decyzją obniżającą koszt pieniądza była ta wrześniowa, która wyniosła -75 pb. Wcześniej, przez 11 miesięcy władze monetarne nie zmieniały poziomu stóp procentowych.
Choć na początku września RPP z rozmachem obniżyła stopy procentowe, tak MF nie zdecydowało się na podobny ruch w kontekście obligacji. Oprocentowanie w październiku było więc wyższe, niż wskazywałaby na to decyzja władz monetarnych. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL