Inflacja znacząco wyhamowała. GUS potwierdził dane

Inflacja konsumencka we wrześniu spadła do poziomu 8,2 proc. w relacji rocznej – wynika z ostatecznego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to potwierdzenie prognoz ekspertów oraz danych, które Urząd przedstawił blisko dwa tygodnie temu. Wskaźnik liczony miesiąc do miesiąca wskazał natomiast na spadek cen o średnio 0,4 proc. Zdjęcie

Inflacja konsumencka we wrześniu spadła do poziomu 8,2 proc. w relacji rocznej /123RF/PICSEL

Inflacja konsumencka we wrześniu spadła do poziomu 8,2 proc. w relacji rocznej /123RF/PICSEL

Reklama

Potwierdzony przez GUS odczyt w relacji rocznej jest najniższym od początku 2022 r. i pierwszym też od tego czasu, który był jednocyfrowy. Przypomnijmy, że w sierpniu tempo wzrostu cen w Polsce wyniosło 10,1 proc., w porównaniu do analogicznego miesiąca przed rokiem.

Inflacja konsumencka liczona miesiąc do miesiąca była natomiast ujemna i wyniosła -0,4 proc. Jest to największy spadek wśród tożsamych odczytów od stycznia 2016 r. Jednocześnie ostatnia podwyżka cen konsumentów miała miejsce na przełomie kwietnia i marca, kiedy to GUS zaraportował wzrost o 0,7 proc. Od tego miesiąca analogiczne wskaźniki sugerują albo brak zmian w cenach (maj, czerwiec i sierpień), albo ich spadek – w lipcu było to -0,2 proc.

We wpisie zamieszczonym na platformie X (dawny Twitter), ekonomiści z banku Pekao wskazali, że hamowanie inflacji objęło także wskaźnik bazowy, który obliczany jest bez uwzględnienia cen żywności oraz nośników energii, najbardziej podatnych na szoki podażowe. Według wyliczeń analityków we wrześniu omawiany odczyt obniżył się do 8,4 proc. rdr (wobec 10 proc. w sierpniu), natomiast w relacji miesięcznej ceny spadły o średnio 0,1 proc. Ostateczne dane w tym zakresie przedstawi Narodowy Bank Polski – data publikacji raportu zaplanowana jest na poniedziałek, 16 października.

Rozwiń

GUS podał także dane, które przedstawiły zsumowaną inflację na przestrzeni ostatnich 6 lat. Wynika z nich, że tempo wzrostu cen we wrześniu 2023 r. wobec tego samego miesiąca w 2017 r. wyniosło łącznie 43,4 proc. Dla porównania płaca minimalna w analogiczny okresie wzrosła o 80 proc. (2000 zł brutto wobec 3600 zł brutto), natomiast przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw – popularna „średnia krajowa” – wzrosła o 64,7 proc. (4472,83 zł brutto wobec 7368,97 zł). 

Co drożało, a co taniało we wrześniu?

Wracając jednak to teraźniejszości, to koszykami produktów, których ceny zwiększyły się na przestrzeni roku w największym stopniu były „napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe” oraz „żywność i napoje bezalkoholowe” – mowa tu o tempie wzrostu na poziomach 10,5 oraz 10,4 proc. Jedyną kategorią, w której we wrześniu ceny spadły, w porównaniu do września 2022 r., był „transport”. W tym koszyku inflacja była ujemna i wyniosła -2,8 proc.

Natomiast porównując ceny we wrześniu i w sierpniu br., to połowa z kategorii (sześć do sześciu) zanotowała spadek. Mowa tu o m.in. wspomnianej wcześniej żywności (-0,4 proc. mdm), transporcie (-2,9 proc.) czy „użytkowaniu mieszkania lub domu i nośników energii” (-0,2 proc.). Odczyty powyżej zera objęły za to koszyki cenowe związana z „edukacją” (4,9 proc.), „wyposażeniem mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego” (0,3 proc.) czy „odzież i obuwie” (2,5 proc.).

Rozwiń

Spadek odnotowano także w kategorii „zdrowie” (-2,6 proc. mdm). Wpływ na obniżenie się tempa wzrostu cen w tym zakresie miał wprowadzony rządowy program darmowych leków dla seniorów i dzieci poniżej 18. roku życia. Według wyliczeń GUS wyroby farmaceutyczne miały największy wpływ na obniżenie inflacji – mowa tu o uzbieranych łącznie -0,18 pkt proc. We wrześniu wprowadzono także wyższy limit na zużycie prądu, który umożliwia konsumentom „zamrożenie” cen na rachunkach na poziomach tych z ubiegłego roku. To także miało pośredni wpływ na spadek inflacji w koszyku GUS.

Tożsama sytuacja co z lekami miała miejsce także w przypadku paliw. Według raportu GUS mowa tu o łącznym udziale na poziomie -0,17 pkt. proc., czyli drugim najwyższym. Przypomnijmy, że w tym miesiącu trendy rynkowe wskazywały, że benzyna i olej napędowy powinny drożeć, choć w Polsce taniały. Za podwyżkami stały wysokie notowania ropy, co przełożyło się na wyższe ceny na giełdach paliw gotowych, czemu nie pomagał stale zyskujący na wartości dolar. 

Natomiast we wrześniu ceny paliw na polskich stacjach były najniższymi w naszym regionie. Pod koniec miesiąca litr benzyny i oleju napędowego kosztował średnio 5,99 zł, choć w Niemczech był to koszt bliski 8,80 zł, a w Czechach 7,61 zł. Na tamten moment, według obliczeń Urszuli Cieślak, analityczki z firmy Reflex, ceny w Polsce powinny wynosić ok. 7 zł za benzynę i od 7,10 do 7,40 zł za olej napędowy. 

Podczas konferencji prasowej podsumowującej październikową decyzję Rady Polityki Pieniężnej, przewodniczący gremium Adam Glapiński wskazał, że tanie paliwo miało zerowy wpływ na kształtowanie się inflacji we wrześniu.

Inflacja hamuje, ale nie odpuszcza. Podwyższone tempo wzrostu cen pozostanie z nami na długo

Z ostatniej ankiety makroekonomicznej przeprowadzonej przez Narodowy Bank Polski wynika, że średnioroczna inflacja konsumencka w bieżącym roku zmieści się w przedziale od 11,5 a 12,3 proc. Tak wysoki odczyt będzie miał wpływ na m.in. waloryzację emerytur.

Z tego samego dokumentu wynika, że podwyższona inflacja w Polsce pozostanie z nami jeszcze długo. Prognozy na 2024 r. mieszczą się w przedziale 4,8 a 8,1 proc., natomiast na 2025 r. w widełkach 3,1 a 6,7 proc. Cel banku centralnego wynosi natomiast 2,5 proc., z możliwym odchyleniem o 1 pkt. proc. w górę lub w dół. Oznacza to, że jeszcze przez najbliższe dwa lata trudno będzie go osiągnąć.

Podczas ostatnich dwóch posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe zostały obniżone o łącznie 100 punktów bazowych – we wrześniu o 75 pb. oraz w październiku o kolejne 25 pb. Obecnie główna stopa NBP, tj. referencyjna mieści się na pułapie 5,75 proc. Według prognoz ekonomistów z BNP Paribas oraz Pekao w ciągu kolejnych dwóch miesięcy władze monetarne zdecydują się na kolejne poluzowanie polityki pieniężnej, najprawdopodobniej jednorazowo o 25 pb.

Alan Bartman

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Niewidzialna ręka rynku, czyli co? INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *