Deklaracja znacznych wydatków na obronę i rewitalizacja europejskiego sektora obronnego mogą początkowo „pobudzić” wzrost PKB, ale ostatecznie stwarzają znaczne ryzyko poważnego spadku, ostrzega prof. Andrzej K. Koźmiński, współzałożyciel Akademii Leona Koźmińskiego. Uważa on, że ostatnie zapowiedzi dotyczące uzbrojenia, a nawet powszechnego szkolenia wojskowego, stanowią jedynie „preludium” do przejścia gospodarki na poziom wojenny.
/ Starszy chorąży Rafał Meddło / domena publiczna
Gospodarka wojenna podniesie wzrost PKB ; w Polsce sektory takie jak wysokie technologie, zbrojenia, stal i chemikalia mają na tym zyskać, według prof. Andrzeja K. Koźmińskiego, współzałożyciela Akademii Leona Koźmińskiego. Niemniej jednak ostrzega, że przejście na gospodarkę wojenną może wywołać największy krach w historii.
Profesor jest jasny: zwiększone inwestycje w uzbrojenie , zapowiedź usprawnienia procesów inwestycji obronnych czy ustanowienie powszechnego szkolenia wojskowego są prekursorami przestawienia gospodarki Polski i UE na tryb wojenny. „Dowodem na to jest m.in. znaczny wzrost akcji europejskich firm zbrojeniowych” – stwierdził Koźmiński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Reklama
Ceny akcji producentów broni rosną
Po ogłoszeniu przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen 800 mld euro przeznaczonych na inwestycje obronne , kurs akcji niemieckiego Rheinmetall wzrósł o ponad 19 proc. Akcje francuskiego Dassault Aviation , norweskiego Kongsberg Gruppen , francuskiego Thales , brytyjskiego BAE Systems, włoskiego Leonardo i szwedzkiego SAAB również odnotowały dwucyfrowe wzrosty. Wzrosły również akcje spółek produkujących materiały i surowce niezbędne do uzbrojenia lub infrastruktury wojskowej, przy czym akcje ThyssenKrupp wzrosły o 17 proc., a ArcelorMittal o 6 proc. Skorzystały również polskie firmy: akcje polskiego Cognor (producenta blach m.in. dla Rosomaka), Odlewni Polskich, Izostalu i Budimexu wzrosły o kilka procent.
„ Wprowadzenie gospodarki wojennej skutkuje przyspieszeniem wzrostu gospodarczego i wymiernymi korzyściami dla wielu firm, ale odbywa się to kosztem konsumentów, ponieważ wszystkie zasoby, takie jak surowce, materiały czy siła robocza, są przeznaczane na rozwój i utrzymanie systemu obronnego” – wyjaśniał Koźmiński.
Gospodarka wojenna wiąże się z ograniczonymi prawami obywateli
Zauważył, że wejście w gospodarkę wojenną wymaga bardziej rygorystycznego i surowego mechanizmu zarządzania, ponieważ „nie może to mieć miejsca w nieograniczonej demokracji”. Dodał, że wynikiem przyznania rządowi nadzwyczajnych uprawnień jest to, że państwo interweniuje nie tylko w sprawy polityczne i gospodarcze, ale także w codzienne życie obywateli. „Rząd przekształca się w absolutną władzę — ma prawo nakładać dodatkowe podatki , przejmować i przenosić fabryki oraz egzekwować nakaz pracy ” — wyjaśnił.
Założyciel Akademii Leona Koźmińskiego przypomniał, że termin „gospodarka wojenna” ma ponurą historię. Podczas I wojny światowej Niemcy ustanowili system dostarczania surowców do fabryk produkujących dla wojska. Regularne dostawy były utrzymywane poprzez kontrakty rządowe z firmami. „System działał precyzyjnie i zafascynował radzieckiego dyktatora Józefa Stalina, który wdrażał go w ZSRR przez lata, wydobywając maksymalne zasoby ze społeczeństwa, aby uzbroić wojsko” – zauważył Koźmiński.
Według niego model gospodarki wojennej został udoskonalony przez Niemców i Amerykanów w czasie II wojny światowej . Niemcy maksymalizowali eksploatację podbitych terytoriów, wykorzystując drewno, surowce i siłę roboczą do produkcji broni, jednocześnie eksportując żywność w dużych ilościach do Niemiec. Z kolei Amerykanie – jak podkreślił profesor – wykorzystali wiedzę i doświadczenie Wasilija Leontiefa, amerykańskiego ekonomisty pochodzenia rosyjskiego, który został zesłany do Stanów Zjednoczonych przez radziecką gospodarkę wojenną. Leontief otrzymał Nagrodę Nobla za opracowanie analizy przepływów międzybranżowych, która określa, czy dostępne zasoby są wystarczające do zaspokojenia potrzeb. „Ta analiza została wykorzystana w gospodarce wojennej przez amerykański rząd, który nakazał, że jeśli wystąpi niedobór zasobów do produkcji broni, należy je pozyskać poprzez ograniczenie konsumpcji” – szczegółowo opisał profesor. Doskonałym przykładem jest wstrzymanie produkcji samochodów osobowych w USA w czasie wojny.
Gospodarka wojenna została skutecznie przeprowadzona przez Amerykanów
Podkreślił, że rząd USA, przyjmując gospodarkę wojenną, przejął kontrolę lub zwiększył wpływy nad wieloma firmami, edukacją i machiną propagandową. Interweniował nie tylko w działalność korporacyjną, ale także regulował ceny, dyktował dystrybucję niektórych produktów, zawieszał prawo do strajku, ustalał priorytety zasobów, zarządzał systemem transportu i wydobywaniem materiałów strategicznych. Ponadto interwencja państwa w USA trwała nawet po wojnie – na przykład Congressional Act