Damian Muskus, biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej, znalazł dodatkową pracę i zarabia. Ogłoszenie o chęci podjęcia zatrudnienia zamieszczone w mediach społecznościowych spotkało się z szybką odpowiedzią. Muskus zarobione pieniądze chce przeznaczyć na konkretny cel charytatywny.
/Damian A. Muskus / FB, Archidiecezja Krakowska / diecezja.pl /
Reklama
Biskup Damian Muskus kilka dni temu zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zadeklarował chęć podjęcia pracy. W ogłoszeniu o pracę wskazał nawet konkretną „symboliczną kwotę”, którą chciałby zarobić – mowa o tysiącu złotych.
Biskup z Krakowa szukał pracy, chciał zostać ogrodnikiem. Rozsypał się worek z ofertami
„Szukam pracy dla ludzi z moim wykształceniem” – napisał Muskus w swoim wpisie w mediach społecznościowych. W ogłoszeniu o pracę zamieścił kilka warunków, na których spełnieniu mu zależało. Przede wszystkim szukał pracy, którą będzie umieć wykonać. Chciał zajmować się m.in. pielęgnacją prywatnego ogrodu lub instytucji. „Mogę wykonać prace pielęgnacyjne w ogrodzie, a konkretnie przycinanie iglaków, koszenie trawników” – napisał.
Dodatkowo zależało mu na pracy blisko Krakowa – to w tym mieście na co dzień wykonuje swoje duszpasterskie obowiązki. „W przypadku bardzo, ale to bardzo dużych ofert, nie wykluczam dojazdu do odleglejszych lokalizacji (np. na Podkarpacie)” – można było przeczytać w ogłoszeniu.
Szybko posypały się pierwsze propozycje współpracy. I tak krakowski biskup wylądował w ogrodzie w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Bolechowicach, gdzie grabił liście wokół kościoła.
/Damian A. Muskus / FB /
Hierarchę zatrudnili także ojcowie Bernardyni z Alwerni, gdzie zamiatał chodniki na terenie klasztoru.
Biskup wylądował także na prywatnym zleceniu u jednej rodziny, również w Bolechowicach. Wykonywał tam obowiązki „starszego specjalisty do spraw pielęgnacji ogrodów, trawników i utrzymania czystości ulic”, a duchownego można było zobaczyć jak kosi trawnik.
/Damian A. Muskus / FB /
Krakowski biskup zarobione pieniądze przeznaczy na cel charytatywny
Biskupowi udało się zarobić trochę pieniędzy, a akcja zakończyła się sukcesem. Środki mają wspomóc rodziców chorych dzieci, którzy zbierają pieniądze na kosztowne leczenie swoich pociech.
Pieniądze mają trafić na charytatywną zbiórkę na leczenie chorej dziewczynki z SMA, jest to rzadka choroba genetyczna objawiająca się rdzeniowym zanikiem mięśni. „Żeby przyśpieszyć zamknięcie tej zbiórki raz na zawsze, podjąłem decyzję o poszukiwaniu pracy zarobkowej” – pisał duchowny.
Damian Muskus to biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej, franciszkanin, polski duchowny rzymskokatolicki. Hierarcha jest aktywny w mediach społecznościowych, a podobnych akcji w przeszłości organizował więcej.
W marcu deklarował, że pozmywa naczynia każdemu proboszczowi, który przyjmie wolontariuszy prowadzących kwestę na rzecz innej chorej na SMA.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL