Rząd pracuje nad wprowadzeniem bonu senioralnego, czyli dodatkowego wsparcia dla rodzin zajmujących się osobami chorymi. Maksymalna kwota świadczenia ma wynieść nawet 2150 zł, a minister ds. polityki senioralnej zdradziła harmonogram wprowadzenia nowego dodatku.
/Rafał Guz /PAP
– W trzecim kwartale tego roku rozpoczną się konsultacje publiczne projektu ustawy o systemie usług wspierających rodzinę, przewidującym m.in. wdrożenie tzw. bonu senioralnego – zapowiedziała minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz.
Bon senioralny. Wkrótce konsultacje
Bon senioralny to propozycja rządu zapowiedziana podczas kampanii wyborczej – będzie on dostępny dla osoby, która ma ukończone 45 lat i która jest członkiem rodziny seniora wymagającego pomocy w podstawowych czynnościach życiowych. Osoba starsza wymagająca opieki musi z kolei mieć ukończone 75 lat.
Reklama
Bon senioralny ma wynosić maksymalnie połowę minimalnego wynagrodzenia – będzie to zatem kwota 2150 zł brutto (w lipcu wejdzie druga podwyżka płacy minimalnej w tym roku).
Według minister ds. polityki senioralnej „bon, to rozwiązanie nowatorskie, systemowe, zaadresowane do rodziny, która jest aktywna zawodowo, a która ma pod swoją opieką osobę bliską, starszą.
– Musimy stawiać na systemowe i odważne rozwiązania. Bo tylko wtedy nasze dzieci i wnuki poradzą sobie z tym wyzwaniem, jakim jest starzejące się społeczeństwo. Dlatego, ten system trzeba bardzo dobrze przygotować – powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz na konferencji w Kielcach.
Resort zdradził, że konsultacje społeczne w sprawie projektu ruszą jeszcze w tym roku. – Rozpoczną się one w trzecim kwartale 2024 roku. Później oczywiście proces legislacyjny w Sejmie i przygotowanie się do pierwszego etapu tej ustawy, czyli powszechne szkolenia dla potencjalnych opiekunów – poinformowała minister. Rozmowy toczyć się będą przede wszystkim z samorządowcami.
Na co będzie można przeznaczyć pieniądze z bonu senioralnego?
Za pieniądze z bonu senioralnego członek rodziny seniora wymagającego pomocy będzie mógł wykupić usługi opiekuńcze. Jednocześnie sam nie będzie musiał rezygnować z pracy zawodowej, co często staje się koniecznością w przypadku zajmowania się osobą starszą. Dlatego, według resortu, bon ma mieć charakter „aktywizacyjny”.
– Chodzi o zorganizowanie usługi wsparcia w miejscu zamieszkania, tak żeby rodzina nie musiała rezygnować z pracy, bądź też zatrudniać kogoś do opieki nad seniorem. Tak najczęściej dzieje się w tej chwili. Do tego niezbędny jest samorząd – powiedziała minister ds. polityki senioralnej.
Procedura przyznawania bonów będzie w gestii samorządów i ośrodków pomocy społecznej. Kiedy rodzina seniora wymagającego opieki zgłosi się z prośbą o wsparcie, pracownik socjalny i lekarz na podstawie wywiadu ocenią, ilu godzin wsparcia dziennie wymaga senior. Budżetem przeznaczonym na wypłaty świadczenia w ramach bonu senioralnego będą dysponować samorządy.
Co ważne, bon senioralny nie będzie przysługiwał na usługi o charakterze medycznym.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL