W piątek odbyło się ostatnie posiedzenie Sejmu przed długimi sejmowymi wakacjami. To czas podsumowań, wniosków na przyszłość. Już teraz widać, że Sejm X kadencji różni się od poprzedniego. Nie tylko ze względu na to, kto rządzi.
Szymon Hołownia w Sejmie
– Polityka wróciła do Sejmu – mówi marszałek Szymon Hołownia, lider Polski 2050. I ma rację w tym sensie, że wydarzenia ostatnich dni i tygodni dobrze pokazują, jak wygląda nowa polityka – prowadzona w większości przez polityków nowego pokolenia. I to ze wszystkich stron obecnego sporu, który w dużej mierze toczy się w ramach koalicji rządzącej.
Spór o rentę wdowią
Flagowy projekt Lewicy – ustawa o rencie wdowiej – został przyjęty przez Sejm. Ale nie bez wcześniejszych długich rozmów w rządzie i całej koalicji rządzącej. Kto brał w nich udział? Oczywiście Agnieszka Dziemianowcz-Bąk jako ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, ale też wspomniany wcześniej Szymon Hołownia jako lider Polski 2050, Mirosław Suchoń – szef klubu Polski 2050, po stronie KO i rządu – szef resortu finansów Andrzej Domański i wpływowy szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek.
Lewica przekonuje, że to jedna z najważniejszych ustaw w tej kadencji – dlatego wokół niej toczyły się tak intensywne prace. Bo jednocześnie renta wdowia to bardzo kosztowna ustawa, o której kształt toczyła się dyskusja w ramach koalicji. I to też spór, który już niemal całkowicie toczył się między politykami młodego pokolenia (rocznik 1985 i młodsi). To najważniejszy do odnotowania fakt. Wkrótce też spór w Sejmie będzie dotyczył składki zdrowotnej – to jedna z najważniejszych spraw we wrześniu – to również będzie w ramach tej nowej, pokoleniowej polityki.
Spór o aborcję dzieli koalicję
To truizm, by powiedzieć, że kwestia aborcji dzieli koalicję rządzącą. Ale i też ten spór toczy się na generacyjnych liniach. Po jednej stronie – posłanki KO i Lewicy, jak Monika Rosa czy Anna Maria-Żukowska. Po drugiej stronie – Marek Sawicki z PSL. Marszałek senior tego sejmu. Premier Donald Tusk nie rozstrzygnął, jak ten spór się skończy, ale jest jasne, że trwa w ramach samej koalicji. I być może nie skończy się nawet z wyborami prezydenckimi w 2025 roku.
Spór o CPK i transport
Trzeci kluczowy spór w tej kadencji dotyczy – i to być może zaskoczenie – transportu i energetyki. A konkretniej projektu CPK, inwestycji, budowy elektrowni atomowych, portów i nie tylko. Lewica zawiesiła za próbę budowy współpracy ponad podziałami w tej sprawie Paulinę Matysiak – zarówno na poziomie klubu, jak i partii Razem. To ruch wymuszony polaryzacją, krótkowzroczny i przynoszący Lewicy tylko straty. Ale jednocześnie obrazujący sytuację – w której poprzez presję mediów wszystko (niby) jest podporządkowane rzekomej polaryzacji. W praktyce tak nie jest, co najlepiej obrazuje ostatnie posiedzenie Sejmu w którym spór jest na zupełnie innych liniach, niżby to wynikało z podziału na PO i na PiS. CPK jest zaś tematem bardzo popularnym, co pokazał jeden z sondaży dla rp.pl.
Wnioski na przyszłość? Spór pokoleniowy jest nieunikniony
Od Macieja Berka po Paulinę Matysiak i Krzysztofa Bosaka – polityka, jaką znamy, bardzo mocno się zmieniła i wciąż się zmienia. Cezary Tomczyk, Szymon Hołownia, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Monika Rosa, Paulina Matysiak, Władysław Kosiniak-Kamysz czy po drugiej stronie Marcin Horała, Piotr Muller, Krzysztof Szczucki czy Krzysztof Bosak. Nowe pokolenie już teraz „robi” politykę. I to niezależnie od tego, że na czele PO stoi Donald Tusk, a na czele PiS – Jarosław Kaczyński. Ich przywództwo też ma swoje ograniczenia. W koalicji rządzącej pokazał to spór o aborcję, w PiS – o Małopolskę i sejmik, gdzie radni PiS sprzeciwili się woli prezesa PiS.
To całkiem jasne, że spór pokoleniowy nie zniknie w najbliższych tygodniach i miesiącach. Ale z jednej strony jest on nieunikniony, z drugiej – będzie przyspieszał. To zaś oznacza, że kolejne posiedzenia Sejmu – jak i kampania prezydencka w w 2025 roku – będą naprawdę ciekawe.