Dodatek za pracę w porze nocnej to pewnego rodzaju rekompensata za tzw. zwiększoną uciążliwość pracy. Jest wypłacany zarówno przy pracy w porze nocnej wykonywanej stale, jak i w przypadku okazjonalnych nadgodzin. Wynagrodzenie – jak przypomina Radio Zet – otrzymują wszyscy pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, powołania, mianowania, wyboru lub spółdzielczej umowy o pracę, którzy wykonują pracę w godzinach nocnych (czyli między 21.00 a 8.00 rano). Taki dodatek należy się każdemu, bez względu na rodzaj i stanowisko pracy.
Stawka godzinowa zatrudnionych na umowę o pracę może mieć różną wartość i zależy od wymiaru czasu pracy, czyli liczby godzin pracy, która w poszczególnych miesiącach roku może być inna – najczęściej jest to 168 godzin w miesiącu, ale może być 152 i 184; różnice wynikają z liczby dni świątecznych.
Dodatek za pracę w nocy. Ile wyniesie?
Pracownik za pracę w nocy otrzymuje dodatek w wysokości 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia (od lipca będzie to 4300 zł brutto). Aby obliczyć konkretną wysokość dodatku za pracę w nocy, należy podzielić minimalne wynagrodzenie obowiązujące w danym miesiącu przez liczbę godzin do przepracowania (w lipcu będą to 184 godziny), a następnie pomnożyć przez 20 proc. W lipcu dodatek wyniesie dokładnie 4,67 zł brutto za 1 godzinę pracy, natomiast w sierpniu (liczba godzin to 168) będzie to 5,12 zł za każdą godzinę pracy w porze nocnej.
Przypomnijmy, że 1 lipca płaca minimalna wzrośnie z dotychczasowych 4242 zł do 4300 zł brutto. Dwie podwyżki najniższej krajowej nie są wyrazem hojności ze strony rządu, ale wynikają z przepisów. Art. 3 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przewiduje, że gdy prognozowany na kolejny rok wskaźnik cen wynosi co najmniej 105 proc., ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz minimalnej stawki godzinowej: od 1 stycznia, a także od 1 lipca. Prognozowana inflacja na ten rok przekraczała 5 proc., stąd też podwójna podwyżka była konieczna.
Według ostatnich prognoz NBP, inflacja w 2025 roku może wynieść ok. 3.5 proc. W związku z tym najniższa krajowa w przyszłym roku wzrośnie zapewne tylko raz. Rząd proponuje, by od 1 stycznia 2025 roku wynosiła ona 4626 zł brutto, co oznaczałoby wzrost o 326 zł brutto. Z kolei proponowana minimalna stawka godzinowa dla umów cywilnoprawnych to 30,20 zł, co oznaczałoby wzrost o 2,10 zł.