Duński Urząd ds. Weterynarii i Żywności zwrócił ostatnio uwagę na to, że prawie wszyscy Duńczycy jedzą znacznie więcej przekąsek i słodyczy, niż mówią oficjalne wytyczne żywieniowe. Jeppe Matthiessen, starszy doradca w Narodowym Instytucie Żywności, powiedział, że szczególnie u dzieci i młodzieży warto wyrabiać zdrowsze nawyki.
– W większości przypadków dzieci i młodzież jedzą zbyt dużo – tak dużo, że wielu rodziców jest zaskoczonych. Jeśli ktoś chce przestrzegać zaleceń, nie ma miejsca na tak wiele pustych kalorii – podkreślił.
Nowe zalecenie żywieniowe. Przelicz przekąski na garści
Dlatego też Duński Urząd ds. Weterynarii i Żywności wydał zalecenia, w którym przeliczył „bezpieczną” dla zdrowia ilość słodyczy i przekąsek na garści. Wynosi ona maksymalnie pięć garści przekąsek i słodyczy w tygodniu. Obecnie Duńczycy zjadają nawet do 20 garści tygodniowo.
– Prawie bez względu na to, czym zastąpisz słodycze i przekąski, przyniesie to poprawę – powiedział Jeppe Matthiessen, starszy doradca w Narodowym Instytucie Żywności.
I choć oficjalne zalecenie Duńczyków najłatwiej podsumować jako „im mniej przekąsek, tym lepiej”, to według Charlotte Kølln z Urzędu Weterynarii i Żywności tak sformułowane zalecenie łatwo zapamiętać i jest ono dobrym punktem odniesienia.
– Ma ono na celu uczynienie oficjalnej porady dietetycznej dotyczącej ograniczenia słodyczy tak konkretną, jak tylko możliwe – powiedziała. Chodzi zarówno o słodycze, chipsy, ciasta, ciastka, lody, soki i słodkie napoje, pod warunkiem, że ich ilość mniej więcej zmieściłaby się w dłoni. Urzędnicy zalecają płaską garść, ale można do niej dążyć stopniowo, bo „i tak będzie to mniej niż 20 tygodniowo”.Kølln zwróciła uwagę, że nawyki dotyczące jedzenia słodyczy wyrabiają się w dzieciństwie i często utrzymują się w dorosłości.
Duńczycy podsumowują, że puste kalorie powinny stanowić maksymalnie 5 procent całej diety, ponieważ słodycze i przekąski nie dostarczają potrzebnych nam składników odżywczych.