Złoty we wtorek kontynuował umocnienie. Dolar spadł do wartości 3,94 zł, co było kontynuacją trendu zapoczątkowanego w poniedziałek. Po godz. 14:30 wykres zmienił bieg, jednak tylko na chwilę. Możliwe, że rynki zareagowały na najnowsze dane z USA. Inflacja producencka wzrosła.
Złoty zdołał ponownie nieco umocnić się we wtorek (GETTY, SOPA Images)
We wtorek poznaliśmy istotne dane zza oceanu. Inflacja producencka wyniosła w kwietniu 2,2 proc. rok do roku. To odczyt zgodny z prognozami, jednak wyższy od wskazania sprzed miesiąca, kiedy to inflacja osiągnęła 1,8 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Im większe ryzyko, tym większa musi być marża – Jarosław Szanajca – Dom Development w Biznes Klasie
Inflacja producencka w USA w górę
Dane skomentowali eksperci XTB Polska. „Inflacja PPI w USA powyżej oczekiwań. Zaskakują przede wszystkim miary miesięcznie – pełna inflacja oraz bazowa rosną o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca” – piszą.
Jak wskazują, poprzednio bazowa rosła tak szybko w lutym tego i poprzedniego roku. Podkreślają też, że dolar umacnia się po odczycie, co może sugerować jutro zaskoczenie CPI.
Serwis blogi.bossa.pl również podkreślaja, że inflacja producencka PPI w USA wzrosła powyżej oczekiwań. „To mogło wygenerować tylko jeden impuls – kontrakty w dół” – piszą.
„Co ciekawe od kilku dni na fintwicie krążyły nieoficjalne prognozy wskazujące tego rodzaju przestrzelenie” – dodali.
Nieco inaczej na dane spojrzeli eksperci mBanku. „Inflacja PPI w kwietniu z pozoru zaskoczyła wyższymi wartościami, ale to tylko pozory. Wyższa od konsensusu wartość za poprzedni miesiąc wynika z rewizji w dół danych marcowych. Miary rozpędu cen producentów pozostają na poziomach zbliżonych do tych sprzed pandemii” – napisali w komentarzu.
Złoty zdołał się umocnić
Dane zza oceanu widoczne są w kursie polskiej waluty. Złoty od rana zyskiwał. Przez około 4 godziny wzmocnił się o trzy grosze. Dolar spadł z poziomu 3,97 zł poniżej 3,94 zł. Dane zza oceanu najwyraźniej przerwały spadek dolara, ale nie na długo. Po odbiciu wynoszącym ledwie pół grosza amerykańska waluta znów zaczęła tanieć. Ostatecznie umocnienie złotego osiągnęło przed godz. 15:00 ponad 0,61 proc.
W nieco dłuższej perspektywie wzmocnienie złotego jest silniejsze, bo jeszcze w poniedziałek nad ranem dolar był notowany po 3,99 zł.
Zobacz także:
Dolar, euro i inne waluty wyraźnie tracą na wartości. Złoty się umacnia
PPI i CPI. Jakie są różnice?
Indeks cen producenta (PPI) i indeks cen konsumpcyjnych (CPI) to wskaźniki ekonomiczne, które mierzą inflację, ale różnią się pod względem składu swoich zestawów towarów i usług oraz rodzajów cen zbieranych dla tych różnych towarów i usług.
PPI (Producer Price Index), czyli PPI, mierzy zmiany w cenach, które producenci otrzymują za towary i usługi. Ten indeks jest bardzo szeroki, ponieważ obejmuje towary i usługi z całego łańcucha produkcji, w tym surowce, produkcję pośrednią i sprzedaż detaliczną. PPI często jest używany do obliczania realnego wzrostu, dostosowując źródła dochodów do inflacji.
CPI (Consumer Price Index) mierzy zmiany w cenach, które konsumenci płacą za towary i usługi. CPI obejmuje ceny płatne przez konsumentów za stały koszyk towarów i usług.