Od 1 stycznia 2024 roku w życie wchodzą nowe przepisy zakazujące sprzedaży osobom nieletnim napojów energetycznych. To odpowiedź na narastający w Polsce problem – coraz więcej dzieci i młodzieży chętnie sięga po energetyki.
Od 1 stycznia 2024 roku niepełnoletnie osoby nie będą mogły kupić energetyków (PAP, PAP/Małgorzata Sawoch)
Zgodnie z nowymi przepisami, sprzedaż napojów energetycznych będzie ograniczona dla osób, które nie ukończyły 18. roku życia. Sprzedawcy mają prawo żądać dokumentu potwierdzającego wiek kupującego w przypadku wątpliwości co do pełnoletności.
Zakaz obejmuje napoje zawierające kofeinę lub taurynę – znanych jako energetyki. Wprowadzono również zakaz sprzedaży tych napojów w szkołach, placówkach oświatowych oraz automatach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie
Producenci i importerzy napojów energetycznych, są zobligowani, aby widocznie i czytelnie oznaczać opakowania informacją „napój energetyzujący” lub „napój energetyczny”.
Naruszenie tych przepisów grozi surowymi sankcjami. Sprzedawca, który sprzeda napój energetyczny nieletniemu, może być ukarany grzywną do 2 tysięcy złotych. Natomiast producentom i importerom, którzy nie spełnią obowiązku oznaczania opakowań, grozi kara grzywny do 200 tysięcy złotych, a nawet kara ograniczenia wolności.
Głównym celem projektu jest ochrona zdrowia dzieci i młodzieży przed negatywnymi skutkami spożywania tych napojów.
Zobacz także:
Chiny znalazły nową drogę do Europy. Kluczem współpraca z Rosją
To problem wśród młodzieży
Według raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego, spożycie napojów energetycznych wśród dzieci i młodzieży w Polsce stanowi spory problem.
2,1 proc. dzieci w wieku 3-9 lat regularnie sięga po te napoje, a w przypadku młodzieży w wieku 10-17 lat odsetek sięga 35,7 proc. w przypadku chłopców i 27,4 proc. w przypadku dziewcząt.