Kiedy dojdzie do zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska? Kandydat na ministra odpowiada

Projekty poselskie są początkiem rozmowy dotyczącej tego jak ma wyglądać ostateczny kształt tego prawa. Dziś to nie jest projekt rządowy – mówił w rozmowie z TVN24 poseł PSL, Dariusz Klimczak, kandydat na ministra infrastruktury w rządzie Donalda Tuska, pytany o projekt ustawy dotyczącej mrożenia cen energii, nad którą pracowały KO i Polska 2050.
Kiedy dojdzie do zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska? Kandydat na ministra odpowiada - INFBusiness

Dariusz Klimczak

Foto: TV.RP.PL

Poseł PSL był pytany kiedy należy się spodziewać przegłosowania wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.

Dariusz Klimczak: Mam nadzieję, że 13 grudnia zacznie się kojarzyć inaczej

– My chcemy, żeby to było jak najszybciej. Tyle czasu jest zmarnowane, jest wiele projektów niecierpiących zwłoki – odparł.

– Mam nadzieję, że to stanie się tego samego dnia, bezpośrednio po głosowaniu wotum zaufania dla premiera Mateusza Morawieckiego. Bezpośrednio po tym chcemy powołać nowy rząd – dodał.

A kiedy nastąpi zaprzysiężenie nowego rządu przez prezydenta?

– W tej kwestii nie ma żadnego porozumienia, żebyśmy wiedzieli, że „jeżeli zostanie ten rząd wybrany do którejś godziny 11 to zapraszam” – odparł.

Dopytywany czy dla nowej większości nie będzie problemem jeśli prezydent Duda będzie chciał zaprzysiąc rząd Tuska 13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w PRL.

Rząd PiS od dawna zabiegał i deklarował, że te kwestie dotyczące bezpieczeństwa funkcjonowania Polaków i polskiej gospodarki muszą być w odpowiednim czasie i tempie załatwione. Nie załatwił tego

Dariusz Klimczak, poseł PSL

– Te daty muszą zacząć się inaczej kojarzyć. Historia historią natomiast zwykły Polak żyje prozą życia. Ten rząd musi natychmiast zająć się sprawami, nie oglądać się na kwestię dat, które – mam nadzieję – od tego czasu zaczną się inaczej kojarzyć – odpowiedział.

Dariusz Klimczak: Będziemy zgłaszać poprawę ws. wiatraków

Dariusz Klimczak był następnie pytany o to kto zawiódł jeśli chodzi o ustawę energetyczną przygotowaną przez KO i Polskę 2050. Ustawa wzbudziła kontrowersje m.in. ze względu na zapisy dotyczące farm wiatrowych, które się w niej znalazły (ustawa ma przede wszystkim umożliwić zamrożenie cen energii dla odbiorców w 2024 roku).

– Rząd PiS-u zawiódł. Ta sprawa już dawno powinna być rozwiązana – odpowiedział poseł.

– Źródło problemów to jest rząd PiS. Rząd PiS od dawna zabiegał i deklarował, że te kwestie dotyczące bezpieczeństwa funkcjonowania Polaków i polskiej gospodarki muszą być w odpowiednim czasie i tempie załatwione. Nie załatwił tego. Projekt poselski jest zawsze niedoskonały i jest wyjściem awaryjnym. Dziś mamy sytuację awaryjną – dodał.

Dopytywany o przepisy dotyczące wiatraków, które znalazły się w ustawie, m.in. zapis, że farmy wiatrowe można byłoby budować w odległości 300 metrów od budynków mieszkalnych (obecnie – 700 metrów), Klimczak odparł, że „PSL pod tą ustawą nie jest podpisany”, bo „ma swoją”.

– Będziemy zgłaszać poprawkę wprowadzającą odległość 500 metrów. To, co uważamy za dobre rozwiązanie to uwzględnienie kryterium emisji hałasu – dodał. 

– Projekty poselskie są początkiem rozmowy dotyczącej tego jak ma wyglądać ostateczny kształt tego prawa. Dziś to nie jest projekt rządowy – zaznaczył jednocześnie.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *