Ponad tysiąc osób zebrało się w piątek w Amsterdamie, aby wyrazić poparcie dla grup dyskryminowanych w Holandii, po tym jak skrajnie prawicowa partia Geerta Wildersa odniosła w tym tygodniu zwycięstwo w wyborach.
Demonstranci trzymają smartfony z włączonymi latarkami podczas wiecu zorganizowanego w odpowiedzi na zwycięstwo wyborcze Partii Wolności. Amsterdam, 24 listopada
Na centralnym placu Dam w Amsterdamie ludzie zapalali świece lub trzymali włączone latarki w telefonach komórkowych w cichym proteście, dwa dni po wyborach parlamentarnych, w których Partia Wolności (PVV) antyislamskiego polityka Geerta Wildersa zdobyła najwięcej mandatów.
Wilders, który teraz próbuje zbudować koalicję rządzącą, obiecał zamknąć holenderskie granice dla imigrantów i zmniejszyć wydatki na zmiany klimatyczne, kulturę i zagraniczne programy rozwojowe.
Wśród organizatorów protestu „Razem dla Solidarności” znalazły się Amnesty International, Greenpeace, grupy wspierające prawa homoseksualistów, sztukę, pokój i uchodźców, a także działacze antyrasistowscy i lewicowe partie polityczne.
Organizatorzy powiedzieli, że chcą pokazać, że będą nadal bronić rządów prawa i kraju, który jest „dla wszystkich”.
Geert Wilders po wyborach w Holandii chcę stworzyć rząd koalicyjny
– Czuję smutek z powodu wyników wyborów… I naprawdę martwię się o nasz kraj – powiedziała Sara Coster. – Byłam dumna z Holandii, ponieważ witamy ludzi i każdy może być tym, kim jest, ale jestem naprawdę zaskoczona, zszokowana i zła – dodała 58-latka.
Inny uczestnik demonstracji, 62-letni Jan Jaap van Oosterzee, powiedział, że jego zdaniem zwycięstwo Wildersa było „sprzeczne ze wszystkim, za czym się opowiadamy i za czym ja osobiście się opowiadam”.
Partia Wildersa „oznacza wykluczenie moich kolegów, moich dzieci, zaprzeczanie zmianom klimatycznym” – powiedział. – Naprawdę wszystko, co jest nam bliskie i co uważamy za ważne, jest tutaj zagrożone – dodał Oosterzee
Grupy muzułmańskie planują demonstrację w Amsterdamie 2 grudnia, aby zaprotestować przeciwko „populizmowi i sianiu nienawiści”. Muzułmanie, którzy stanowią około 5 proc. holenderskiej populacji liczącej prawie 18 milionów ludzi, wyrazili zaskoczenie z powodu wyniku wyborów.
