Coraz więcej Czechów na zakupy wybiera się do Polski. Nasi sąsiedzi doceniają nie tylko niższe ceny produktów, ale także jakość niektórych z nich. Serwis next.gazeta.pl zapytał Czechów, co najbardziej irytuje ich podczas zakupów w Polsce. Odpowiedź zaskakuje.
Czesi wybierają polskie supermarkety (zdjęcie ilustracyjne) (Agencja Wyborcza.pl, Dawid Żuchowski)
Money.pl już kilka miesięcy temu pisał, że Czesi, robiąc zakupy, coraz chętniej wybierają polskie sklepy.
Oto na co Czesi narzekają robiąc zakupy w Polsce
W marcu tego roku portal Seznam Zpravy porównał koszt modelowego koszyka z podstawowymi produktami spożywczymi i drogeryjnymi w tej samej sieci sklepów w Polsce, Czechach, Niemczech, Austrii i na Słowacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Prof. Marek Belka: inflacja przyspieszy, ale nie radykalnie
Zakupy w polskim supermarkecie są dla Czechów tańsze o ponad jedną piątą. Największe różnice w cenach odnotowano w przypadku nabiału, pieczywa oraz mięsa. W Czechach tańsze niż w Polsce było jedynie piwo – informował wówczas portal.
Co piąty Czech robi zakupy w Polsce – informuje serwis next.gazeta.pl, powołując się na czeski dziennik „Mladá Fronta Dnes”.
Serwis opisuje też jedną z grup dyskusyjnych, tam zapytano, co” Czechów najbardziej denerwuje podczas zakupów w Polsce?”. Jedna odpowiedź padała najczęściej: „inni Czesi”.
Zobacz także:
Zła informacja dla Polaków. Kanclerz Niemiec złożył obietnicę
– Lubię robić zakupy w Polsce, ale to, co robią tam Czesi, jest okropne. Współczuję Polakom i wstydzę się za nasz naród. Mam nadzieję, że z czasem to się zmieni i nasi ludzie będą przyjaźni i mili jak Polacy – mówi w rozmowie z next.gazeta.pl Czeszka.
– To, co mnie naprawdę denerwuje, to hordy Czechów, którzy robią zakupy, aż pękają im koszyki – dodaje inny rozmówca serwisu.
Czesi mają poważny problem
Ostatnio o Czechach zrobiło się głośno za sprawą najnowszych danych o wzroście PKB. Okazuje się, że jest to jedyna gospodarka Unii Europejskiej, która nie zdołała odbudować się po pandemii COVID-19. Czeski PKB w III kw. 2023 r. obniżył się o 0,3 proc. kwartał do kwartału, a w ujęciu rocznym – o 0,6 proc. rok do roku (rdr), co jest trzecim takim osunięciem z rzędu.
Zobacz także:
Najpierw paliwo, teraz coś zupełnie innego. Czesi znów chętnie robią zakupy w Polsce
Czesi na początku listopada nie obniżyli stóp procentowych. Główna stopa wciąż pozostaje na poziomie 7 proc. Tamtejszy bank centralny obawia się jednak podwyższonych żądań płacowych, co jego zdaniem podbije inflację w 2024 r.