Mateusz Morawiecki: Halloween to nie moja bajka, ale nie będę się rzucał Rejtanem

Premier Mateusz Morawiecki w swoim weekendowym podkaście zwrócił uwagę, że w ostatnich latach coraz popularniejsze, zwłaszcza wśród nastolatków, staje się obchodzenie Halloween.
Mateusz Morawiecki: Halloween to nie moja bajka, ale nie będę się rzucał Rejtanem - INFBusiness

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Szef rządu w nowym podkaście, opublikowanym w mediach społecznościowych, opowiadał, że obchody uroczystości Wszystkich Świętych i Zaduszek to dla niego święta rodzinne. „Rodzina jest punktem wyjścia każdej wspólnoty – i dlatego mają one fundamentalne znaczenie dla pielęgnowania naszej tożsamości i historii” – stwierdził, w nagraniu, poświęconym w dużej części jego ojcu, Kornelowi Morawieckiemu, zmarłemu cztery lata temu, oraz ofiarom stanu wojennego.

Morawiecki nawiązał jednak również do Halloween. – Przyglądam się temu jako ojciec. Moje dzieci z każdym rokiem coraz mocniej naciskają, aby w jakiejś formie uczestniczyć w zabawach Halloweenowych. Od razu muszę powiedzieć – Halloween to nie moja bajka. Mam wrażenie, że to kolejne święto komercji i konsumpcji, któremu brakuje powagi. Ale nie będę się rzucał Rejtanem, żeby bronić Polski przed inwazją takich wzorców kulturowych – zadeklarował, przyznając, że „taka obrona chyba nie ma sensu”.

– Moje dzieci używają argumentu nie do zbicia – „bo to jest fajne”. No pewnie, że fajne. Ale skoro młodzi ludzie uznają, że amerykańskie przebieranki są fajne, to znaczy, że my coś zawaliliśmy. Bo przecież polska tradycja związana ze świętem Wszystkich Świętych jest stokroć fajniejsza – ocenił.

Premier: Możecie nazwać mnie „dziadersem”, ale nie chciałbym, aby polski listopad zaczynał się od Halloween

– Jak to się stało, że zamiast rozmowy z polskimi wielkimi duchami młodzi Polacy wolą rozmawiać o „Stranger Things” (serial Netfliksa – red.). Ja myślę sobie, że to dlatego, że my sami chcielibyśmy widzieć historię wielkich Polaków jako opowieść o ludziach nieskazitelnych, postaciach pomnikowych – dywagował premier.

Według polityka PiS „polskość Adama Mickiewicza czy Juliusza Słowackiego była nie tylko wielka, ale była, żeby użyć dzisiejszego języka – sexy”. – I to wszystko także, zdaje się nam, przynajmniej po trosze, odbierać amerykańska kultura. Czy odbierze? To już zależy od nas – powiedział szef rządu.

– Możecie nazwać mnie „dziadersem”, ale nie chciałbym, aby polski listopad zaczynał się od Halloween, a kończył na Black Friday. Wolałbym, żeby to był miesiąc spod znaku Wszystkich Świętych, Zaduszek oraz Święta Niepodległości, kończący się Andrzejkami – podsumował Mateusz Morawiecki.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *