Dyniowe gnocchi to jesienny klasyk. To po prostu włoskie kopytka z dodatkiem dyni. – Podajcie je z masłem szałwiowym i nic więcej nie trzeba – mówi kucharz Leszek Wodnicki, który przygotował przepis specjalnie dla „Wprost”.
– Niebo istnieje! – powiedział Leszek Wodnicki, kiedy już spróbował gotowych gnocchi. My potwierdzamy: włoskie kopytka w tej wersji smakują tak, że ciężko przestać sięgać po kolejne. Przepis na dyniowe gnocchi jest przy tym dziecinnie prosty – i dosłownie, możecie je lepić całą rodziną, angażując w to najmłodszych domowników.
Jak zrobić dyniowe gnocchi?
Dyniowe gnocchi to nic innego jak słynne włoskie kopytka, tyle że z dodatkiem dyniowego puree. – To prosta, domowa, włoska kuchnia – podkreśla Leszek Wodnicki. Aby kopytka wyszły idealnie, warto jednak pamiętać o kilku zasadach. – Nie blendujcie dyni na papkę tylko rozgniatajcie widelcem. Dzięki temu gnocchi będą miały odpowiednią konsystencję – mówi kucharz.
Do ciasta warto dodać semolinę, czyli gruboziarnistą mąką z pszenicy durum. Można ją ewentualnie zastąpić kaszą kukurydzianą. W przepisie Leszka Wodnickiego jako dodatkowa możliwość jest także dodatek… świeżej trufli. – Oczywiście nie trzeba jej dodawać, ale jeśli tylko macie możliwość kupienia świeżej trufli, albo nawet trufli ze słoiczka, spróbujcie koniecznie tej wersji dyniowych gnocchi. Truflę wystarczy drobno posiekać i zagnieść z resztą składników – tłumaczy kucharz.
Dyniowe gnocchi idealnie komponują się z masłem szałwiowym. To prosty dodatek, który zrobisz w minutę. Ważna rada: kopytek nie polewamy masłem, ale do masła je wrzucamy tak, aby dokładnie się nim pokryły. Gotowe dyniowe gnocchi wystarczy już tylko posypać tartym serem i gotowe!
Przepis: Dyniowe gnocchi z masłem szałwiowym i serem pecorino
Tradycyjne włoskie kopytka z dodatkiem dyni.
KategoriaDanie główneRodzaj kuchniWłoskaCzas przygotowania30 min.Liczba porcji6
Składniki
- 600 g ugotowanych ziemniaków
- 300 g pieczonej dyni (puree)
- opcjonalnie: mała świeża trufla
- jajko
- ok. 250 g mąki pszennej
- 50 g semoliny
- 25 g parmezanu
- sól i pieprz
- 100 g sera pecorino w kawałku
- 50 g masła
- listki szałwii
- olej z pestek winogron
Sposób przygotowania
- Zrób puree z dyni Upieczoną dynię rozgnieć widelcem na puree.
- Zrób puree z ziemniaków Ugotowane ziemniaki rozdrobnij za pomocą praski (lub ubijaka).
- Wymieszaj składniki W misce zagnieć przetarte przez praskę ziemniaki z dynią, dodaj tarty parmezan, obie mąki, jajko i ewentualnie: posiekaną drobno truflę. Dopraw pieprzem i solą.
- Wyłóż ciasto na stolnicę Stolnica powinna być lekko podsypana mąką. Podziel ciasto na równe kawałki.
- Pokrój ciasto Z kawałków ciasta formuj wałki i krój ciasto na małe kawałki (jak kopytka).
- Uformuj gnocchi W dłoniach formuj z kawałków owalny kształt, na powierzchni kopytek zrób wgłębienia widelcem.
- Rowki w gnocchi We wgłębieniach zrobionych widelcem idealnie będzie się zbierał sos.
- Ugotuj gnocchi Gotuj gnocchi partiami w dużej ilości osolonej wody i wyławiaj, jak tylko wypłyną na powierzchnię i przekładaj do osobnego naczynia. Skrapiaj w naczyniu olejem z pestek winogron, żeby się nie posklejały.
- Przygotuj masło szałwiowe Masło roztop na patelni razem z listkami szałwii.
- Dodaj gnocchi do masła Smaż chwilę na patelni kopytka razem z masłem szałwiowym. Masło powinno pokryć całe gnocchi.
- Zaserwuj danie Wyłóż gnocchi na talerze i posyp świeżo tartym serem pecorino. Możesz udekorować mikroziołami lub kiełkami.
Leszek Wodnicki to półfinalista drugiej edycji polskiego programu MasterChef. „Oddał fartucha” dopiero w 11 odcinku. Jak sam przyznaje, gotowanie to jego życie i prawdziwa pasja. Jedzenie to nie tylko zaspokajanie głodu, ale również spotkania ze znajomymi, dyskusje, próbowanie nowych smaków. W gotowaniu lubi kreatywność, poszukuje nowych kulinarnych wyzwań. Kuchnia w jego wykonaniu nawiązuje do najlepszych tradycji kuchni śródziemnomorskiej oraz nowoczesnej kuchni europejskiej. Otwierając 8 lat temu swoją szkołę gotowania „Kulinarne Atelier”, spełnił swoje największe marzenie. W plebiscycie Mistrzowie Smaku w 2022 roku zdobył tytuł Kucharza Roku w województwie zachodniopomorskim. Jego autorskie przepisy pojawiają się cyklicznie (w każdy weekend) na wprost.pl.