W czwartek (5 października) wejdą w życie zmiany dot. zasiedzenia i nabycia nieruchomości rolnej. A w zasadzie ułatwienia dla osób, które nie są rolnikami. Mecenas Michał Górski, specjalizujący się w sprawach o zasiedzenie, twierdzi, że „to powrót w dobrym kierunku”.
5 października wchodzą w życie ułatwienia w zasiedzeniu i nabyciu nieruchomości rolnej (Unsplash)
Zmiany m.in. w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz Kodeksie cywilnym zostały uchwalone w lipcu. Ułatwią one np. zasiedzenie nieruchomości rolnej. Nie będzie do tego wymagany status rolnika indywidualnego.
Zobacz także:
Rewolucja w budowie osiedli. Deweloperzy: ceny pójdą w górę
– To jest powrót w dobrym kierunku. Przesłanki do zasiedzenia i tak są restrykcyjne oraz równie restrykcyjnie interpretowane są przez sądy. A jeżeli ktoś przez 30 lat spełniał przesłankę zasiedzenia gruntu rolnego, to powinien uzyskać tytuł własności, nawet jeśli nie jest rolnikiem indywidualnym – komentuje w rozmowie z PAP mec. Michał Górski, który specjalizuje się w sprawach o zasiedzenie
Prawnik zaznacza, że „uporządkowanie stanu prawnego nieruchomości, w sytuacji niezgodności pomiędzy wieloletnim stanem faktycznym samoistnego posiadania a formalnym tytułem własności, leży także w interesie publicznym”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Będziemy pogrążeni w chaosie". Bez migrantów rynek pracy sobie nie poradzi?
Łatwiejszy obrót ziemią
Ułatwień będzie jeszcze więcej. 5 października zniknie również wymóg prowadzenia gospodarstwa rolnego na zasiedziałym gruncie przez co najmniej pięć lat od dnia nabycia nieruchomości. Co więcej, nowelizacja usunęła też przepis, który umożliwiał Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa skorzystanie z prawa nabycia zasiedzianego gruntu.
Nowe przepisy mają też ułatwić obrót gruntami rolnymi. Nowela wyłącza stosowanie przepisów o kształtowaniu ustroju rolnego wobec działek, w których powierzchnia użytków rolnych jest mniejsza, niż 0,3 ha.
Zobacz także:
Państwo nie doszacowało flagowego programu. Źródło błyskawicznie wysycha
– Dotychczas, nawet jeżeli grunt miał powierzchnię 0,3 ha lub większą, ale tylko mały fragment tego gruntu był użytkiem rolnym, to cała działka była uznawana za rolną. A w związku z tym obowiązywały ją wszystkie ograniczenia wynikające z ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Nowe przepisy stanowią natomiast, że użytek rolny musi mieć minimum 0,3 ha, aby cała nieruchomość została oznaczona w ewidencji jako rolna. Dzięki temu takie grunty będą łatwiej mogli nabyć także nierolnicy – wskazuje mec. Górski.
Zmiany w obrocie gruntami rolnymi
Po czwartkowych zmianach spółdzielniom produkcji rolnej łatwiej również będzie kupić grunt rolny. Nie będą już musiały uzyskiwać na to zgody dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Nowe przepisy rozszerzają ponadto katalog osób uprawnionych do dziedziczenia ziemi rolnej o ojczyma, macochę i rodziców małżonka.
Zobacz także:
"Bezpieczny kredyt". Jasna deklaracja rządu ws. przyszłości programu
Z kolei fundacje rodzinne stracą możliwości nabywania nieruchomości rolnych o powierzchni od 1 ha na tych samych zasadach, co rolnicy indywidualni. Zgodnie ze zmianami będą one musiały najpierw uzyskać status rolnika indywidualnego.