Surowe kryteria przyznawania rent wdowich i wdowców oznaczają, że ponad 100 000 seniorów otrzymuje odmowy. Od takich decyzji można się odwołać, a wielu wdowców i wdowców korzysta z tej możliwości.
1 stycznia tego roku weszły w życie przepisy dotyczące rent wdowich i wdowców. Są to świadczenia łączone, z których jednym jest renta rodzinna. W ramach renty wdowiej i wdowca możesz otrzymywać 100% swojego świadczenia (emerytury lub renty inwalidzkiej) oraz 15% świadczenia należnego zmarłemu małżonkowi lub odwrotnie. Nazywa się to świadczeniem łączonym.
Wypłata renty wdowiej rozpoczęła się w lipcu. Szacuje się, że osoby uprawnione otrzymują średnio 354 zł dodatkowej płatności miesięcznie. Choć kwota może wydawać się niewielka, biorąc pod uwagę, że emerytury nie są bardzo wysokie, każdy wzrost jest cenny.
Aby otrzymać rentę wdowią, muszą być spełnione następujące warunki:
- osiągnąć powszechny wiek emerytalny, który wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn,
- pozostawać we wspólnocie małżeńskiej aż do śmierci współmałżonka,
- nabywać prawo do renty rodzinnej po śmierci współmałżonka nie wcześniej niż przed ukończeniem 55 lat (kobiety) i 60 lat (mężczyźni),
- suma świadczeń łącznie nie może przekroczyć trzykrotności minimalnej emerytury, obecnie wynosi ona 5636,73 zł brutto.
Renta wdowia. To wyklucza seniorów z walki.
To właśnie ten ostatni stan rozczarowuje wielu seniorów, na co zwróciła uwagę w Sejmie Krystyna Lewkowicz, doradczyni Sejmowej Komisji Polityki Senioralnej i przewodnicząca Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Szkole Głównej Handlowej (SGH).
„Przeprowadziliśmy ankietę w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie (SGH), pytając pracowników, czy ubiegali się o rentę wdowią i jaką kwotę otrzymali. Większość nie złożyła wniosku, ponieważ wiedziała, że nie otrzyma renty wdowiej z powodu ograniczenia. Owszem, musimy brać pod uwagę ubóstwo i deprywację, ale nie możemy pozwolić na dalsze obniżanie wysokości świadczeń dla osób z 50-letnim stażem składkowym” – powiedział Lewkowicz, cytowany przez „Fakt”.
Do Sejmu wpłynął wniosek o zmianę limitu tak, aby suma świadczeń nie mogła przekroczyć trzykrotności przeciętnej emerytury, co pozwoliłoby na zwiększenie limitu do ok. 12 tys. zł.
Według danych ZUS, na które powołuje się „Fakt”, na ponad 1,1 miliona wniosków o rentę wdowią, około 106 tysięcy zostało odrzuconych. Seniorzy mogą odwołać się od takiej decyzji do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Do tej pory wpłynęło około 2300 takich odwołań.
