Incydent z Grokiem od Elona Muska. Setki tysięcy rozmów trafiły do Google

Korespondencję prywatną z Grokiem, produktem firmy Elona Muska, można odnaleźć poprzez wyszukiwarkę Google

Konwersacje użytkowników z Grokiem od firmy Elona Muska zostały ujawnione w wynikach wyszukiwarki Google

Zdjęcie: Adobe Stock

Joanna Kamińska

Reklama

W dialogach z asystentem wykorzystującym sztuczną inteligencję od xAI pojawiały się m.in. precyzyjne wytyczne konstruowania ładunków wybuchowych lub szczegóły planu morderstwa Elona Muska.

Reklama Reklama

Konwersacje z Grokiem widoczne w wynikach Google

Według doniesień magazynu Forbes, wpisując pod koniec sierpnia frazę „Grok chats” w Google, odkryto ponad 370 000 interakcji prowadzonych z asystentem xAI. Przeanalizowane dialogy obejmowały m.in. tworzenie wpisów na Twitterze i wsparcie przy włamywaniu się do portfeli kryptowalutowych. Wśród nich znalazły się też poufne zapytania medyczne i psychologiczne, gdzie niektórzy użytkownicy podawali dane osobowe.

Ale to nie wszystko. Na żądanie Grok dostarczał też rad dotyczących technik samobójczych, produkcji zakazanych substancji oraz tworzenia samouruchamiającego się szkodliwego oprogramowania.

Według Forbesa, liczne z dostępnych w Google konwersacji naruszały tym samym warunki korzystania z narzędzia opublikowane przez xAI. Użytkownicy ignorowali zakaz wykorzystywania Groka do „inspirowania działań bezpośrednio zagrażających ludziom” oraz „opracowywania środków rażenia biologicznego, chemicznego lub masowego”.

Reklama Reklama Reklama

Firma xAI, poproszona przez Forbes o odniesienie się do sprawy, nie skomentowała sytuacji.

Prywatne rozmowy z Grokiem widoczne w Google. Winny przycisk „udostępnij”

Jak doszło do ujawnienia zawartości dialogów bez wiedzy użytkowników? Przyczyna tkwi w funkcji „udostępnij”, która generuje unikalny adres URL umożliwiający przekazanie rozmowy np. przez komunikator lub e-mail. Jak wyjaśnia Forbes, ten odnośnik jest też przekazywany wyszukiwarkom jak Google. Dzięki temu każdy może go znaleźć w internecie. Krótko mówiąc, kliknięcie „udostępnij” oznacza opublikowanie dialogu na stronie Groka i jego dodanie do indeksu Google.

Upowszechnianie korespondencji z asystentami: Grok to nie pierwszy przypadek

Ujawnienie rozmów z Grokiem nie jest pierwszym takim incydentem. Na początku sierpnia w Google pojawiły się interakcje użytkowników z ChatGPT od OpenAI. Stało się to – podobnie jak w przypadku Groka – po naciśnięciu „udostępnij”. Firma jednak, gdy sprawa wywołała protesty, zakończyła takie indeksowanie, nazywając je – jak przypomina Forbes – „krótkotrwałym testem”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *